Jak nauczyć psa przywołania w każdej sytuacji? - ETAP 1

Cześć! ;)
Post miał być wczoraj, ale byłam na zajęciach z chemii, z Emetem też ćwiczyłam ale było ciemno i na filmikach prawie nic nie widać, następnym razem jak będę nagrywać to coś wykombinuję i w tym tygodniu wstawię, jak to u nas wygląda.

Nawet jeśli Wasz pies słucha w domu, czy na pustym polu, i tak możemy naukę przywołania zacząć od początku. Ja tak robię, solidnie trzymamy się zasad od wczoraj.  Jeśli używaliście komendy na przywołanie,a pies nie słuchał, najlepiej zmienić komendę.
Ja opiszę naukę dla psa, który nigdy nie był tego uczony, ale sama będę zaczynać od początku.

1 ETAP nauki - w domu

Bierzemy garść smakołyków i wolnej chwili w jednym pomieszczeniu w domu pokazujemy psu smakołyk mówiąc komendę na przywołanie, u mnie ,,Emet,do mnie'' i kiedy już będzie przy Was,dajecie smakołyk.  I tak chociaż 3 razy dziennie. Jeśli pies zawsze przychodzi, zaczynacie wołać go bez pokazywania smakołyków. Oczywiście jeśli przyjdzie też dostaje nagrodę. Ćwiczycie też w innych pomieszczeniach domu. Kiedy pies zawsze przychodzi bez pokazywania smakołyków, wołacie psa z innego pomieszczenia. Kiedy Wy np. jesteście w kuchni, a on w salonie, przywołujecie go do siebie i nagradzacie. Mało który pies nie przyjdzie do kuchni ;). I tak w miarę czasu przywołujecie go do siebie. Jeśli pies przyjdzie do Was po wydaniu komendy w każdej chwili, ten etap można uważać za zakończony. Ja przeznaczę na niego tydzień, zawsze ten czas może być dłuższy. Oczywiście pies może zacząć słuchać np. po dwóch dniach,ale nic nie zaszkodzi, aby dobrze ten etap przećwiczyć.




Jak mówię, my zaczęliśmy od wczoraj, także w sobotę za tydzień pojawi się notka z kolejnym etapem :) Powodzenia!


Komentarze

Prześlij komentarz