Przejście waruj-siad

Jak wiecie lub nie wiecie, uwielbiamy z Emetem obedience.
Nie ćwiczymy jakoś często, ja bardziej skupiam się na ruchu Emeta w czasie szkoły, bo wiadomo że całe dnie nie mam czasu żeby poświęcać mu uwagę, chociaż staram się jak mogę. Ale on i tak przeważnie w domu śpi ;)
Co do obi, wiadomo że komendy jak siad i waruj były ćwiczone jako pierwsze jako takie podstawowe. Jeśli by myśleć z wyprzedzeniem o zawodach, przejścia siad-waruj-siad powinny być wykonywane 'na raz', tzn. że pies nie rusza tyłu, tylko wykonuje podskok. Ja myślałam że Emet szybko załapie, ale usprawiedliwiałam go że jest taki ciężki i duży, aż do czasu kiedy do ćwiczeń czasami wykorzystywałam piłkę i wtedy nagle zaczął skakać w górę za piłką z waruj do siad i tym sposobem nauczył się takiego przejścia i do teraz tak robi, od kilku dni już nie tuptał dwa razy żeby usiąść. Jeśli chodzi o przejście z siad do waruj, udało się chyba 2 razy, wydaje mi się że to jest cięższe do wykonania, no i musi być miękkie podłoże bo co to za wygoda rzucać się łokciami na podłogę :).

Wstawiam filmik jak teraz nam to wychodzi! Oczywiście trzeba dużo dopracować, ale i tak jestem dumna. I mam nadzieję, że wkrótce pochwalę się przejściem z siad do waruj :)

Przepraszam że filmik odwrócony, ale nie wiem w jakim programie mogłabym to przerobić.

Co u nas obecnie?
W sobotę wybieramy się na wybieg dla psów do Myślęcinka, czyli czeka nas prawie godzinna podróż autobusem i tramwajem. Jest to chyba najlepsze miejsce na wyprawę dla psa, który kocha towarzystwo innych psów :). Emet tam się zawsze tak wyszaleje, że ledwo ma siłę jak dochodzimy do domu.
Trzeba korzystać z jeszcze ciepłej pogody, chociaż szczerze to brakuje mi już widoku Emeta- zająca na śniegu :D

Jakieś pomysły na posty? :)