Nasz 2013 rok

Tak teraz zaczęłam się nad tym zastanawiać..
Ten rok był dla nas- dla mnie i Emeta rokiem przełomowym.
Zmieniło się wiele, a przede wszystkim Emet w końcu się uspokoił. To chyba najbardziej trafne określenie. Długo to trwało, ale sama dałam radę dojść do momentu, kiedy z dzikusa zmienił się w zrównoważonego psa. Nareszcie możemy skupić się na sobie podczas spacerów, a nie na innych psach. W tym roku zaczęliśmy też dużo ćwiczyć. Postanowiłam kierować się w kierunku obedience, które chyba najbardziej do nas pasuje. Nauczyliśmy się nowych sztuczek, a przede wszystkim zaczęliśmy sobie ufać. Były chwile załamania, gdy nic nie wychodziło..pies nie chce współpracować..udaje że nie słyszy..goni kota po osiedlu.. Ale takie chwile zawsze były i będą, najważniejsze jest to,że czuję, że zmierzamy ku lepszemu. Ten rok wiele mnie nauczył i sprawił, że chcę bardzie poznawać te wspaniałe zwierzęta.

Nowy Rok planujemy zacząć od kursu posłuszeństwa, aby popracować przy innych psach. Zobaczymy jak wszystko się potoczy, oczywiście nadal będziemy dużo ćwiczyć obi. Co do tego nie mogę się trzymać sztywno jakiś postanowień, nigdy nie wiadomo jak wszystko się potoczy. Oprócz tego chcemy wziąć udział w zawodach dogtrekkingu i spędzić najlepsze, 4-miesięczne wakacje!





Jeśli chodzi o mnie, mam tylko nadzieję, że spełni się moje największe marzenie o dostaniu się na weterynarię..czekają mnie naprawdę ciężkie 4 miesiące nauki.


Życzę Wam, abyście w Nowym Roku dążyli do spełniania swoich marzeń i celów, żeby ten rok przyniósł spokój, szczęście i duuuuużo sukcesów! 
Wszystkiego dobrego, 
Oli&Emet 


Komentarze

  1. Marzenia, jeśli tylko bardzo pragniemy, spełniają się. Więc na pewno nasza blogowa Ola dostanie się na weterynarię z doskonałą lokatą. Emat ma taki duży nochalek jak moja Dasza - taki do całowania. Proszę go więc mocno ucałować od nas. Podziwiam bardzo za zapewnienie Emetowi tylu ciekawych zajęć. Szkoda, że moja Niusia jest chora i nie może tak doskonale się bawić. Nam pozostają tylko dłuuuuuuuuugie spacery. Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę Ci żeby Twoje marzenia o dostaniu się na weterynarię się spełniły :)
    I żeby ten nowy rok był jeszcze lepszy nić 2013 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje i nawzajem ;). Mój Kazan chyba nigdy nie będzie zrównoważony, a Toffik był i jest taki poważny, że aż wkurzający czasami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny blog, piękny pies.Dzięki, wzajemnie.
    Dopisujemy się do obserwatorów i mamy nadzieję o rewanżu. ^^
    N&B

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękujemy za piękne życzenie!
    I my również życzymy Ci spełniania Twoich najskrytszych marzeń, aby wszystkie Twoje plany się spełniły!!!

    Pozdrawiam Natalka i Beny

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam takie pytanie, czy zechciałabyś kiedyś może opisać jak poradziłaś sobie w problemach z zachowaniem Emeta? Pytam, bo mam podobne problemy i nie ze wszystkimi też sobie radzę. Ale jesteście jednym z przykładów na to, że dużo rzeczy da się wypracować, więc trzymajcie tak dalej i wszystkiego najlepszego w nowym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękujemy za życzenia :) Również życzymy Ci spełnienia marzeń :)

    Pozdrawiamy: D&K :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Slodki piesio :) Masz moze ochote na wspolna obserwacje? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rowniez obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzi4ję, że twoje marzenia sie spełnia!
    Happy new year! Zapraszamy do nas!

    OdpowiedzUsuń
  11. Na weterynarię dostaniesz się na pewno. Trzymam kciuki! Widzę, że był to dla Ciebie dość miły rok. Niestety nie dla mnie :c
    Szczęśliwego Nowego Roku! :))*

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana zycze Ci z calego serca i trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  13. super psiak! wszystkiego doobrego:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkiego najlepszego w nowym roku ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Życzę Ci aby Twoje marzenia się spełniły i szczęśliwego nowego roku!
    Pozdrawiam ;-)

    zabawa-moda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz