Po Świętach

I już po. W sumie to te świąteczne dni niewiele się różniły od pozostałych, poza tym zabieganiem. Ostatnio chodzimy na krótsze spacery, bo dużo u nas strzelają. Niestety jak to ostatnio czytałam pies z wiekiem może nabyć lęku przed strzałami. W ostatniego Sylwestra Emet spał pod oknem, a tymczasem na niegłośny huk zaczyna biec w stronę domu. Dlatego kupiłam u zaufanego weterynarza tabletki uspokajające dla niego, od dzisiaj będę mu dawać. Te leki są dostępne od niedawna, są przeznaczone dla psów (dużo leków podawanych psom to także ludzkie leki). Mam nadzieję,że Emet dobrze na nie zareaguje i będę mogła je polecić, na pewno o nich tu napiszę.
Wracając do Świąt, nie doszedł jeszcze główny prezent Emeta czyli Kong Extreme, którego recenzja na pewno się pojawi.
Za to dzisiaj przyjechał do nas pas biodrowy, jutro na pewno go wypróbuję i opiszę :).
Dzisiaj pojechałam z Emetem na wybieg dla psów do Myślęcinka, żeby się biedny wybiegał w końcu. Była z nami Lorie. Wstawiam kilka zdjęć i filmik, niestety nie miałam przy sobie aparatu. Z Emetem głównie ćwiczyliśmy przywołanie. A jeśli się uda i ruszy nowa grupa- zapisujemy się na szkolenie!

piękna adresówka wygrana na blogu http://psiediety.blogspot.cz/ :)




jak zwykle w autobusie grzeczniutki 


Zobaczcie nasze świąteczne zdjęcia :)









Papa !

Komentarze

  1. Mi też się podoba nasza adresówka.:D Piękne foteczki.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale się Emet pięknie z ID prezentuje ;)
    I oby piesek szczęśliwie przetrwał sylwestra.

    OdpowiedzUsuń
  3. No, adresówka faktycznie śliczna :D
    Jej, ale on jet wielki, ale przeuroczy :3
    Mam nadzieję, ze Emet dobrze poradzi sobie w sylwka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja sąsiadka również daje co roku swojemu psu tabletki. Pomagają. Moja Tola w tym roku będzie obchodziła po raz pierwszy Sylwestra. Zobaczymy jak to z nią będzie . . . : )
    cooldogyorkie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. moje psy też bały się strzałów, sylwester był dla nich straszny...ciekawe jak z tym którego mam teraz będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że moje psy się nie boją strzałów :)
    A Tobie i Emetowi życzę żeby w tego sylwestra nie było aż tak strasznie i miejmy nadzieję że leki pomogą :)

    pozdrawiam :)


    ___________________________________
    paprykowagromada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Emet przed kominkiem w czapie ♥♥♥
    Fakt, że Pepe z roku na rok coraz bardziej nerwowo reaguje na wystrzały, najbardziej go przeraża ta północna kanonada z każdej strony ;( Dzięki temu juz 4 sylwestra spędzimy na domowym melanżu w domu ;)))
    Ciekawa jestem bardzo jak Emet zniesie po tych tabletkach, mam nadzieję że bezboleśnie, koniecznie daj znaka ;)
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej. Pytalas o zawód, powiem tak weterynaria jest cudowna i zdecydowanie wypełnia moje życie. Jednak trzeba pamiętać że praca jako technik czy lekarz to praca pełną wyrzeczeń, praca non stóp, w dzień, w nocy, po godzinach, na urlopie. Praca żyjesz cały czas, z pewnością odpowiedzialność lekarza jest większą niemniej jednak z poświęceniem nierzadko dorównuje się lekarzowi. Zanim zdecydujesz się na studia możesz pójść do jakiejś lecznicy na wolontariat by zapoznać się że specyfika pracy bo jest bardzo ciężka psychicznie. Nie wystarczy sama miłość do zwierząt.
    Ją zaczęłam od wolontariatu i wiedziałam że to jest to
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. piekny pies :) Masz moze ochote na wspolna obserwacje? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Adresówka muszę przyznać, że ładna ;))
    Tabletki na pewno zadziałają i będzie lepiej. Piękne zdjęcia *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieję że tabletki pomogą i że noc sylwestrowa przeminie spokojnie. Śliczne zdjęcia :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. slicznego masz tego psiaka :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz