Dzisiaj po południu byliśmy na kolejnych szkoleniach.
Wprowadziliśmy nową komendę- ,,dokąd'' wydawaną w chwili zawieszenia się na smyczy przez Emeta, np. przy wyrywaniu się do psów w bok czy do przodu. Po tej komendzie ma wrócić do przewodnika i usiąść. Ja wcześniej używałam w tym celu komendy na przywołanie, ale to był mały błąd ponieważ te komendy się różnią. Tu pies jest na smyczy i przerywamy jakieś zachowanie. Pomaga bardziej skupić na sobie psa. A z kolei od komendy ,,ee'' która oznacza że pies robi coś złego różni się tym, że przy ,,ee'' wcześniej wydawana jest komenda, którą pies zignorował i poszedł np. w bok lub zrobił coś źle. Ja często używam jej przy uczeniu nowych rzeczy kiedy faktycznie coś nie wychodzi, taka bardzo delikatna komenda podpowiadająca coś psu. Przy ,,dokąd'' nie wydajemy wcześniej komendy typowo zadaniowej, pies ma jedynie iść spokojnie na smyczy przy różnych rozproszeniach. W końcu zaczynam rozumieć, że ciągnięcie na smyczy przy czymś ruszającym się (mam na myśli psy, dzieci, rowery) nie wynika z braku nauki chodzenia na smyczy tylko z braku skupienia. Bo w końcu bez roproszeń smycz mogę trzymać małym paluszkiem. Z czasem jak już reakcja na psy będzie znikoma, będę mogła wydawać inne komendy jak np. równaj. Do dzisiaj było siad, teraz właśnie robimy krok w przód wydając komendę dokąd.
Co do rozproszeń, je także przepracowaliśmy ponownie. Dzięki tej komendzie nie było wyrywania się do danego wydającego dziwne dźwięki czy poruszającego się przedmiotu. Nawet przy piłce Emet zareagował i wrócił siadając przede mną. Przećwiczyliśmy też samokontrolę z jedzeniem i szarpakiem, było o wiele lepiej niż ostatnio ponieważ Emet załapał już o co chodzi z inną osobą. Zaczyna chyba rozumieć, że nie tylko ze mną należy pracować. Ale to tylko taki ułamek w stronę lepszego zachowania.
Zdjęcia mam jedynie z czekania na autobus. W autobusie jak zawsze idealnie, szkoda tylko słuchać tych ludzi...to byłaby fajna historia na notkę...:D
Myślę, że na kolejne szkolenia umówię się po maturach (czyli niedługo..).
Jutro będzie już u mnie zamówiony kaganiec wraz z piłką, o kagańcu pewnie coś napiszę tu na blogu jeśli będzie dobry rozmiar (oby!).
Jeszcze jedno..Byłam dzisiaj z Mattem u weterynarza na szczepieniach. Po kilku godzinach prawdopodobnie dostał uczulenie i szybko mama pojechała do weterynarza. Cały był jakby sparaliżowany. Dostał zastrzyk i mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze. Trzymajcie za niego kciuki!
Trzymam kciuki na maturze! A co ludzie w autobusie gadali ? :)
OdpowiedzUsuńEhh matura :D.
UsuńDzisiaj jedna pani kombinowała jak przejść koło Emeta żeby jej nie ugryzł przypadkiem , a ja nie bardzo miałam jak się ruszyć. A ogóle zawsze muszę wysłuchiwać jaki to on groźny i że najlepiej nie powinnam z nim jeździć autobusami. Albo jeszcze lepsze : ,, O jej,taki biedny jesteś piesku,męczą Cię w tym autobusie''. No cóż,chyba muszę się przyzwyczaić do takiego gadania. Czasami zdarzy się,że ktoś chce go pogłaskać ale to rzadkość,generalnie uchodzi za postrach,heh :D. Przynajmniej nikt mi nic nie zrobi :D.
To chyba już tak musi być jak się ma dużego, czarnego psa czyli z pewnością rottweilera ;)
UsuńNo właśnie powodzenia na maturze ! :)
OdpowiedzUsuńReakcja na Fifiego jest odwrotna od 'Emetowej' ;), wszyscy by go głaskali itp. :D
POZDROWIENIA :)
FIFI&ROXI
tak jak powyżej powodzenia na maturze. :D
OdpowiedzUsuńno i prawidłowo że się nie poddajecie,ojj niektóre teksty rzucane przez ludzi są niesamowite. (y)
pozdrawiamy
Ola i Baddy ! :)
Powodzenia na maturze! Trzymam za Was kciuki (szkolenia)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jadąc tramwajem (wtedy jeszcze z Homerem) spotkałam się z opinią, że biały pies dobry, a czarny zły;) Czasem kokardy opadają jak się posłucha ludzi. Trzymam kciuki za maturę. Pozdrawiamy Was serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCzyli wasze „dokąd” jest wydawane tylko wtedy, kiedy Emet jest na smyczy? A „ee” zawsze wtedy, kiedy robi coś źle? Bo właściwie nie za bardzo zrozumiałam różnicę pomiędzy tymi dwiema komendami.
OdpowiedzUsuńA wykonujesz też tzw. komendę zwalniającą? :)
Biedny kociak :(
Powodzenia na maturze!
Pozdrawiam,
merdaj.blogspot.com :)
Dokładnie tak. Ale to ee to jest bardziej jako komenda wspomagająca, raczej nie sięgam po próby karcenia głosem czy coś :). Komenda zwalniająca to u nas okej, bardzo często jej używam.
UsuńPowodzenia na maturze życzę :) i oczywiście w szkoleniu Emeta.
OdpowiedzUsuńRównież życzę powodzenia na maturze.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szkolenie :) I za Matta c:
Zapraszam na psi konkurs do nas :)
Pozdrawiamy
Znów mamy nowy adres..
Usuńhttp://przezoczypolapy.blogspot.com/
powodzenia na maturze! Super, że postępy psiak robi! Kotu dużo zdrowia życzę;) mój za żadne skarby nie chciał chodzić na smyczy..
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maturze! :) I trzymam kciuki za kota :)
OdpowiedzUsuńJa zamiast "dokąd" mówię do Fuksa "No gdzie!?" xD
Gdzie jeździcie na te szkolenia?
Do Kynoparku,ale raz chcę spróbować w Osielsku z Panem Grzegorzem którego widziałam kilka razy w schronisku.
UsuńNo, widać postępy, gratulacje :D Emet szybko się uczy, oby tak dalej! :) Co do czarnych psów to stereotypowe myślenie jest mi znane z niejednej sytuacji. Cóż począć ;) Powodzenia na maturze! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maturze ;)
OdpowiedzUsuńBiedny kociak, mam nadzieje, że już wszysko gra. Ja również dre się "eee...", jednak robię tak zazywczaj gdy ma zamiar zjeść to czy tamto lub pogonić kota.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Hania&Fiona
http://jaimojaspanielka.blogspot.com/
Widać z opisu, i Twojej rosnącej świadomości, że szkoleniowiec jest dobry i wie co robi. A trafić na takiego, wcale nie jest łatwo! Dalszych postępów życzę! :)
OdpowiedzUsuńsuper,że ćwiczycie i sie nie poddajacie. Jak widać postęp[y to najważniejsze ;-) jaki on jest cudny <3 i powodzenia na maturze:) pamiętaj, matura to bzdura;-)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki na maturze!
OdpowiedzUsuńFajna ta sztuczka..
Tez muszę nauczyć Bombiego "dokąd"
Uwielbiam kotki, mam nadzieje że będzie z nim wszystko dobrze.
OdpowiedzUsuńTRZYMAMY MOCNO KCIUKI!
OdpowiedzUsuńSuper sztuczka :3
Tylko się nie poddawaj c:
Zapraszam na mojego psiego bloga c:
http://psiakislodziakiluna.blogspot.com/
Powodzenia na maturze! Będę trzymała kciuki :) Świetna sztuczka. Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuń