Zawody Obedience Warszawa 24-25.05.14r

Cześć :)
W sobotę pojechałam oglądać zawody obi w Warszawie, pierwsze na których miałam okazję być. W końcu! Byłam jeden dzień, w sobotę czyli klasy 1 i 3. Ogólnie atmosfera taka bardziej rodzinna, fajna organizacja i chyba nie było do czego się przyczepić :). Niektóre psy skorzystały z baseniku, bo pogoda była wykańczająca. Jak wracaliśmy pociągiem było okropnie duszno, ale zdecydowanie warto było jechać :). Zdjęć mam mało, aparat w ogóle nie chciał ustawiać ostrości przez tą pogodę a też sprzętu nie mam z większymi możliwościami. I tak bardziej zależało mi na obejrzeniu całych zawodów, jak to wszystko na żywo wygląda. Teraz mam jeszcze większą motywację, no i w końcu powoli umawiamy się na indywidualne treningi obi. Także za jakiś tydzień bierzemy się na poważnie do pracy. Jutro zadzwonię, żeby umówić się na badania serca z Emetem i wtedy wszystko będzie wiadomo,dam znać co tam się okaże.
Oprócz tego jestem w trakcie robienia zakupów dla Emeta, cały czas nie mogę znaleźć sklepu w którym wszystko jest ale najwyżej podzielę to na internetowy i stacjonarny u nas. W końcu będziemy mieć wyczekiwaną klateczkę! Jak wszystko dojdzie do mnie to oczywiście pochwalę się na blogu a teraz zostawiam kilka zdjęć z Warszawy i do zobaczenia przy kolejnej okazji. Stwierdziłam, że lepiej kiedy posty są na jakiś temat a nie o byle czym. Papa!
Aaa i ucho zdrowe!!






Komentarze

  1. Zazdroszczę zawodów, sama chciałabym na takie pojechać :D Super, że ucho zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musiało być świetnie! :) U nas niedługo ponoć będą zawody obi, więc może zajadę. :D To w takim razie ja Ciebie zapraszam na II zawody z Cyklu Bursztynowego Psa w Gdyni organizowane przez ZKwP o/Gdynia i nasz klub - Na Fali. :D Oczywiście agility. :)) Ja będę z Figą, będę również przy obsłudze. :D Więc jeśli chcesz to przyjeżdżaj! ;D Czekam na post z nowymi zakupami. :D
    Pozdrawiamy! :)
    Nina&Figa

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spodziewałabym się, że tak wyczesany pudelek może dawać sobie radę na zawodach. Nie raz widziałam podobnych elegantów na wystawach, ale na zawodach - jeszcze nigdy :D
    Fajnie, że zdrówko wraca. Trzymajcie się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej ucieszyła mnie informacja o uchu. Wspaniale, że wyzdrowiało dzięki temu możecie, a nawet macie o wiele większe możliwości z Emetem.

    Pozdrawiamy Hania&Fiona
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Musiało być świetnie c:
    Piękne psiaki :D

    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, ze ucho zdrowe i wierze, ze badanie serca wyjdzie pozytywnie :)! Super, ze udalo Ci sie zobaczyc takie zawody :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Olu wiem, że możesz mieć problem z transporem, ale we Wrocławiu jest profesor Pasławska to jest jedna z trzech najlepszych lekarzy od psich serduszek. Byłam u niej z moim poprzednim psem. Ale może problem Emeta nie będzie na tyle poważny. Pozdrawiam Was serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nareszcie ucho wyzdrowiało... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, że już uszko się wygoiło :)
    Super zdjęcia, fajne jest to, jak psiaki leżą w rządku :)
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, że ucho zdrowe! :)
    Zawodów to pozazdrościć, możliwość obejrzenia to na pewno niezły motywator.
    Ja chwilowo przestałam ćwiczyć obi, widzę, że Zac preferuje naukę sztuczek. Najpierw właśnie w ten sposób staram się jego motywację wzmacniać. :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. a teraz będą niedaleko nas zawody rally-o bo w Tarnowie. :3 już 15 czerwca !

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy !

    OdpowiedzUsuń
  12. Omg czy ten pudel na zdjęciu to Igor? Jeśli tak to ten sam pies, którego Miloł atakował na naszych pierwszych zawodach Rally-O. W życiu nie widziałam, żeby tak agresywnie się zachowywał, no ale nigdy nie widział tak "dziwnego" (jak dla niego oczywiście)psa. To może być on, bo trenuje Obedience z tego co mi wiadomo:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz