DogOlympics Sopot 29.11.14r + nowości

Cześć!
Wczoraj cały dzień spędziłam na świetnym wydarzeniu, jakim było DogOlympics w Sopocie. W jednym miejscu konkurencje w takich psich dyscyplinach jak Obedience, Agility, Flyball, TopSpeedDog i Rally-O.
Zawody bardzo fajnie zorganizowane, przyjemna atmosfera, dużo wspaniałych psów i ich przewodników w jednym miejscu. Nowa hala Hipodromu dobrze przygotowana, ogólnie nie było do czego się przyczepić- może poza zimnem, chociaż na samej hali nie było tak źle. 
Pierwszą dyscypliną, która się zaczęła było Obedience i te zawody trwały najdłużej, do samego wieczora. Oczywiście większość czasu spędziłam przy ringu obi, gdzie mogłam pomagać- nawet zostałam sekretarzam podczas przebiegów klasy 1, co było dla mnie mega świetnym doświadczeniem :). 


Ogólnie bardzo cieszę się, że tam pojechałam. Dzisiaj trwa kolejny dzień zawodów, ale ten czas przeznaczam dla Emeta, bo wczoraj większość czasu spędził sam. Oczywiście przywiozłam dla niego trochę prezentów. 
W końcu doczekałam się normalnego aportu do obi, który odebrałam od Rauki na miejscu. Jeśli się sprawdzi, dokupię drugi do aportów kierunkowych. Kupiłam też SeaJerky od Fish4Dogs, saszetkę mokrej karmy z rybą, dostałam też próbki karmy.
A ten śliczny szarpaczek, który widzicie na zdjeciu dostałam od Niny od Figi. Cieszę się, że w końcu miałyśmy okazję się spotkać! :) Mam nadzieję, że za jakiś czas znów się zobaczymy, tym razem koniecznie z Emetem :).


Ostatnio w związku z zawiorowaniami dotyczącymi wprowadzeniu nowej metody, musiałam zdecydować się na przejście na suchą karmę. Kompletnie nie dawałam rady dzielić tak mięsa, żeby nie zapełniać od razu Emetowi całego żołądka na spacerze, do tego nie miał dokładnie zbilansowanego jedzenia (z powodu dostawania go tylko na spacerze), więc bałam się że w końcu coś zacznie się złego dziać. Nigdy nie wróciłabym do zwykłej karmy ze zbożem, szukałam takiej która nie spowoduje u niego jakiegoś problemu i będę spokojna o jego zdrowie. Wybrałam TotW Hihg Prairie. Zobaczę jak się sprawdzi, czy coś się zmieni w jego wyglądzie/zachowaniu/zdrowiu. Na razie wszystko jest w porządku, ale to dopiero trzeci dzień.
Dodatkowo przy zamówieniu zamówiłam piłkę Crackle Ball i już żałuję, że nie kupiłam ich więcej. Na zawodach sporo psów je miało. Piłka jest bardzo wytrzymała, guma jest twarda no i  ma w środku plastik, który po zgnieceniu trzeszczy. Pewnie po jakimś czasie Emet ją na tyle zgniecie, że już nie będzie wydawać takich odgłosów ale zostanie i tak super piłka, która u nas raczej się nie zniszczy. Na razie będzie czekać na treningi :).


Tak to jest, że jak mam się uczyć to robię wszystko, żeby tego nie robić ;). 
Zrobiłam więc dla Emeta obrożę z wełny, półzacisk z łańcuszkiem. Wełna nie była najlepszym wyborem (trochę się rozciąga), ale nie miałam innego materiału. Następnym razem kupię coś mocniejszego, przynajmniej wiem jak takie obroże robić bo bardzo mi się podobają. 
Postanowiłam też zrobić futerkowy szarpak widząc ceny, za jakie można je kupić. Ten szarpak kosztował mnie 6zł. Cena ogromnie się różni w porównianiu z tymi kupnymi. Myślę, że jest wystarczająco wytrzynały, w środku taśmę obszyłam i owinęłam polarem. Rączki nie muszę mieć z amortyzatorem, u nas to raczej by się nie sprawdziło. Teraz tylko czas zrobić drugi a później kolejne.. chciałabym mieć spory zapas ;). Jeśli chcecie post o tym, jak taki szarpak zrobić- dajcie znać. 


Tak Emet prezentuje się w obroży :


U nas bez zmian, na razie nadal wszystko dobrze. Nie miałam okazji sprawdzić odwołania bez smyczy, mam nadzieję że w końcu ktoś pójdzie z nami na spacer bo inaczej nigdy się nie przekonam.
Trzymajcie się!

Komentarze

  1. Ja poproszę post o robieniu szarpaków, bo ceny w sklepach są przerażające ;) Kiedyś miałam TotW, ale jakoś się nie sprawdził, sunia za nim nie przepadała. Jednak słyszałam 1000 pozytywnych opinii o nim, wiec to zapewne tylko grymasy. Właśnie myślałam o tej piłce, bo cena jest bardzo tania, a wszyscy ją zachwalają :D Jak wy też to przy następnym zamówieniu dodam ją do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już widziałam gdzieś te piłeczkę, chyba się na nią skuszę :) Szkoda, że nie startowaliście na tych zawodach, ale i tak na pewno było wspaniale. Chętnie przeczytałabym, jak zrobić futerkowy szarpak :D

    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę Ci tej psiej olimpiady! Dla nas niestety za daleko.... Co do TOTW to my jesteśmy bardzo zadowoleni z tej karmy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym chciała post o szarpakach bo jak byłam w zoologu. . Masakra! Jeden szarpak 30zl -,-
    Fajne rzeczy shira aktualnie ma taką samą karmę :)
    Zapraszamy na nowego posta :)

    Http://przygodys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale ładna ta nowa obroża :) Sporo nowości! :D
    Ile kosztuje ta karma? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Obroża jest przecudowna, może dodasz wskazówki do zrobienia jej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też chętnie przeczytałabym post o tym jak zrobić szarpak bo faktycznie ceny w zoologicznych są zabijające. *-*

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj ja też zazdroszczę możliwości przejechania się na psią olimpiadę - dla nas to byłoby pół Polski :( co do TOTW - ja od wielu lat trzymam na niej swoje zwierzaki (i psy i freciaki), jestem z niej bardzo zadowolona :) Ale kupy są dość duże jak na tak dobry skład:P

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie, że mogłaś uczestniczyć na olimpiadzie :)
    Obróżka świetna :)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że takie psie olimpiady nie są transmitowane w TV, lub w Internecie :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Naprawdę świetnie, że mogliście być na tej olimpiadzie, trochę zazdroszczę. A obróżka i szarpak są bardzo fajne, możesz napisać jak się go robi na pewno chętnie taki zrobię :)

    beagle-pikus.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie no świetnie ! Żałuję że nie mogłam się wybrać tam. Baardzo daleko mam, mam nadzieje że w przyszłym roku we Wrocławiu zrobią taką olimpiadę ;3
    Mhmhm ale Emet ma teraz smaków do wcinania ;3
    Obroża cudna ;D No ile wpadłam na pomysł stworzenia takiej obroży jak robiłam bransoletkę z muliny ;p
    A co do piłeczki to widziałam jej opinie i każdy ją zachwala i chyba teraz się na nią skuszę dzięki Tobie ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie Wam, że byliście na olimpiadzie- też bym chciała <3
    Bardzo mi się podobają wasze zakupy ;)
    Świetne rzeczy zrobiłaś- ja bym nie umiała stworzyć takiej obroży :p
    Dzięki Tobie zamawiam tą piłeczkę <3 Gdybyś o niej ty nie napisała to bym nawet nie wiedziała, że taka jest xd Wydaję się być bardzo fajna :)

    Serdecznie pozdrawiamy ~ Ola i Noris

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, ze udalo Ci sie pojechac, zawsze to nowe doswiadczenia :) Swietne prezenty dla Emeta :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O! To świetnie że miałaś w tym jakiś wkład, nie tylko jako widz :))
    Też bardzo chciałam kupić tą piłkę, jednak trochę się obawiałam że będzie za duża na mojego ogromnego psa i się zniechęci ;/ Może na święta kupimy ;)
    Świetna obróżka! Wydaje się łatwa w wykonaniu i jest ładna ;) Ja bym bardzo chciała post z robieniem szarpaka! :)
    Pozdrawiamy ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczny szarpaczek, bardzo mi się podoba! Mam nadzieję, że sucha karma się sprawdzi, a Emet znów nie dostanie żadnego uczulenia :/. Ładna obróżka, a człowiek musi uczyć się na własnych błędach, więc jak ta się zniszczy to zrobisz inną z lepszego materiału i tak moim zdaniem wyszła ci świetnie, ja bym takiej nie zrobiła ;).

    H&F

    OdpowiedzUsuń
  17. Super było Was nareszcie spotkać! :D Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz, z Emetem! :D
    Bardzo ładna obróżka (kiedyś próbowałam również coś takiego zrobić, jednak szału dostaję gdy robię coś z wełny, a co dopiero tyle siedzieć przy dłubaniu takiej długiej i szerokiej rzeczy!). Nie na moje nerwy. :P Szarpak bardzo ładny! Właśnie my dzisiaj kupiłyśmy szarpak od Kamili, Figa taka zachwycona, że szarpała się przy innych psach. :D Czekamy jeszcze na drugi z DogStyle ... :P
    TotW miałam kiedyś (tzn. próbkę), stosowałam jako nagrodę, Fidze smakowało ( rzadko kiedy pracuje za karmę ). Na razie jednak zostanę przy Acanie, bo Figa chętnie ją je (pierwsza karma, którą dojada codziennie do końca i jeszcze prosi o więcej :D ), jak się znudzi to spróbuję z TotW, może się sprawdzi? :) Piłki nie miałam okazji sprawdzić, chociaż właśnie u Rauki widziałam kilka szarpaków z nimi, są one naprawdę duże i nie wiem, czy Figa dałaby radę się nimi bawić ... raczej nie :P
    Dzięki, że przyjechałaś, chciałam Ciebie bardzo poznać i mam nadzieję, że to nie był ostatni raz! :D
    Trzymajcie się!
    Nina & Figa

    OdpowiedzUsuń
  18. Dobrze wygląda w obroży:)) zdziwiło mnie że z wełny mu zrobiłaś....

    OdpowiedzUsuń
  19. Zazdroszczę. Początkowo zastanawiałam się, czy nie udałoby się nam przyjechać, jednak ostatecznie doszłam do wniosku, że z Warszawy to trochę za daleko - szczególnie, że przecież przyjechalibyśmy tylko kibicować.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zazdroszcze tych przeżyć. Nie wiem co dalej napisać po prostu super. Co do szarpaków do Moris preferuje skarpety więc jeśli jakiemuś domownikowi robi się dziura w skarpecie- do prania a ja zabieram się za szarpaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zazdroszczę :D Ale z Wawy to jednak kawał drogi, i to pod koniec semestru szkolnego kiedy jest masa roboty... Ale następnym razem zrobię wszystko żeby pojechać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale macie fajnie :) Ja na pewno pojadę na DCDC do Wawy bo to jest chyba najbliżej, ok. 300 km XD Fajnie, że mogłaś zostać sekretarzem :P Chętnie poczytam jak się robi takie piękne cudeńka <3
    Pozdrawiamy W&K

    OdpowiedzUsuń
  23. Zazdrościmy bycia na Dog Olympics, strasznie chciałam być, ale się nie udało :(( W następnym roku koniecznie! :)
    Co do szarpaczków, faktycznie bardziej opłaca się zrobić samemu, bo ceny są kosmiczne..

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajna obroża :D super, że byłaś na Dog Olympics :) ode mnie to niestety kawał drogi :/

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetna obroża :) Zazdrościmy bycia na Dog Olympcis :( Zapraszamy do nas http://jessie-zafira.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajnie, że się udało :) Jak dużo rzeczy ^^
    Ładne rzeczy wykonałaś, na pewno będą służyć :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczna obroża! Ja także zazdroszczę Wam takich zawodów, u nas ZERO psich wydarzeń. Chętnie przeczytam post, jak zrobić taki szarpak, bo jeszcze nigdzie go nie widziałam. Daisy jeszcze trochę będzie jadła TOTW, jestem zadowolona, ale sunia nie zawsze ma na nie apetyt :).

    Pozdrawiamy
    Evily i Daisy

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz