Niespodzianki

Ostatnio pisząc o obroży, jaką wygraliśmy zapomniałam o najważniejszym. W końcu przyjechała do nas długo wyczekiwana klatka materiałowa. Jak widać, jest ogromna. Ta rozmiar mniejsza byłaby niższa niż wysokość Emeta w kłębie. Tak więc w razie jakiegoś wyjazdu będziemy się z taką przemieszczać. Jakby nie patrzeć nie mamy innego wyjścia, lepsze to niż ciężka metalowa ;). A przyjamniej kiedy będą dwa psiaki, bez problemu zmieszczą się na raz.
W klatce mieszczę się ja, Emet albo ja i dwie inne osoby na siedząco. To tak dla zobrazowania jej wielkości. Wymiary 122x79x79cm.
Teraz już nie mamy żadnej wymówki co do wszelkich wyjazdów. Pozostaje ,,tylko'' przyzwyczajenie go do tego gryzącego miejca. Nie wiem dlaczego, ale od zawsze Emet miał problem z ustawianiem się tam, gdzie ja chcę, przechodzenie do wskazanego miejsca czy np. siadanie powiedzmy pod ścianą na którą skierowałam rękę. Czasami podczas treningu przypadkowo poprawiłam go ręką przed przeszkodą, co spowodowało że w ogóle nie chciał się tam ustawiać. Może w końcu do tego dojdziemy, ale jak na razie muszę uważać żeby nie pokazywać klatki kiedy uczymy się wchodzenia do niej. Postaram się osiągnąć to kształtowaniem. Codziennie też wrzucam do niej jakieś pyszności. Wiadomo, że lepiej by było przyzwyczaić psa do klatki metalowej, ale to już podójne koszty. Mam nadzieję, że nie będzie nigdy większych buntów i klatka pozostanie w całości. Na razie korzystać z niej dobrowolnie woli Tigra ;).
*post pisałam wcześniej, a wczoraj moje Maleństwo pierwszy raz tak po prostu położyło się w klatce! (nie chodzi o zdjęcie)


Pod koniec listopada przyszła do mnie także niespodziewana przesyłka od O'Canis. W niej smycz na szyję, długopis, karta Premium Club Card i woreczki. Nie wiem z jakiego powodu, ale lubię takie niespodzianki ;). Być może chodziło o kartę, którą chceli dorzucić do nagród za pierwsze miejsce w ostatnim kocim konkursie.
Czekam także na kolejną przesyłkę od O'Canis za trzy-etapowy konkurs, w którym w jednym etapie zdobyliśmy 3 miejsce, w innym 5 i miejsce 4 w klasyfikacji generalnej. Smaczków nam na razie nie zabraknie :).


Ostatnio zgarnęliśmy także kolejne smakołyki w losowaniu. Emet ładnie załapał komendę ,,główka'' i mogę już bez problemu zrobić takie zdjęcie. Gdybym jeszcze był dobry aparat...;)


Emet także zrobił mi ,,niespodziankę'', uciekając we wtorek w lesie. Miałam dzień wolny, więc poszliśmy w końcu na dłuższy spacer. O ucieczce nie chcę więcej pisać, bo wywołam zbędne komentarze, ale skończyło się to upadkiem psa pod moimi nogami.
A wyglądało to tak:


Tutaj powrót bez sił na szybsze tempo, ale oczywiście było jeszcze coś do załatwienia ;).


a u nas nadal jesień



W sobotę byliśmy na wybiegu dla psów w Myślęcinku, po czym ruszyliśmy obejrzeć grupowy trening obi. O jęczącym Łobuzie nie ma co wspominać. Jedyny plus za to, że nie uciekał słysząc głośne strzały, zupełnie jak w Sylwestra. Problem był jedynie przy syku autobusów.



W niedzielę wybrałam się na Bieg na 6 łap, kolejnym razem zabiorę ze sobą Emeta więc trochę się posprzeciwia idąc całą trasę na smyczy.
Cieszę się, że mamy już wolne i nigdzie nie wyjeżdżamy. Musimy wykorzystać Świąteczną przerwę w 100%. Co do Emeta plany takie same, ja natomiast chcę więcej pobiegać. Buty kupione, więc mogę wrócić :). I na razie nie zmieniam zdania, że wolę sama biegać. W lesie mogę biegać z Emetem, ale u nas na osiedlu nie bardzo. Zbyt dużo zapachów dla mojego ,,myśliwskiego'' pyszczka.

Jestem ciekawa, czy na Święta wróci do nas śnieg bo jak na razie był tylko przez kilka godzin.


Ps. Paczuszki z rozdania wysłane, jeśli dziewczyny pokażą je u siebie to wstawię linki, jak nie to dodam zdjęcie :)



A ja jutro zmykam oglądać poczynania obikowych psiaków pod okiem Asi Hewelt, więc kolejny psi weekend. Takie lubię najbardziej :)
Trzymajcie się!

*zmieniłam nagłówek i wygląd, może być? oczywiście w wyobraźni wygląda to pięknie, ale problem z realizacją przy braku takich zdolności ;)

Komentarze

  1. U nas też jesień:) najważniejsze że Emet sie znalazł. Co do korzystania z kennelówki to polecam artykuł:

    http://fundacja-ast.pl/pl/czytelnia/porady/702-kennelklatka

    pozdrawiam i gratuluję niespodzianek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowy wygląd jest bardzo ładny, ale tamten też mi się podobał:) Rzeczywiście ogromna ta klatka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę niedługo sprawić klatkę Kermitowi. Sądzę, że przy umiejętnościach Kermita do uciekania z wszystkiego, materiałowa u nas zaraz byłaby w strzępach, więc chyba będę musiała kupić metalową. Daj potem znać jak wasza się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas też jesień... u nas nawet śnieg nie raczył spaść, wciąż czekamy :)
    A nagłówek bardzo ładny ;3
    ehh my chyba też będziemy musieli zakupić klatkę ale do czegoś tam mamy czasu jeszcze ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Nagłówek jest super ! Bardzo fajne niespodzianki.
    My też zamierzamy przerwę świąteczną wykorzystać w 100%
    Wesołych Świąt!
    Fifi I Roxi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście duża ta klatka, ale na pewno będzie wygodna. Ja też niedługo mam zamiar wybrać się po właśnie materiałową, bo jest wygodniejsza np. w pociągu. Nowy wygląd jest śliczny :).

    Pozdrawiamy
    Evily i Daisy

    OdpowiedzUsuń
  7. Super klatka tez myślałam o takowej zwłaszcza ze za 2 dni jedziemy w góry.
    Cudne zdjęcia! I na reszcie zmieniłaś nagłówek! :D
    Życzymy z Shira wesołych Świąt Bożego Narodzenia. :) ♥

    Pozdrawiamy
    L&S

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas nadal jesień. Ja kupiłam klatkę metalową, bo bałam się, że szczeniak ją zniszczy. Nasza kennel klatka bardzo pomaga nas podczas podróży i wtedy, kiedy pies zostaje sam w domu ;) Inaczej nie mielibyśmy do czego wracać.

    Pozdrawiamy
    Dominika & Cheri & Shanti

    OdpowiedzUsuń
  9. Emet pięknie wygląda w pomarańczowych lisiach.;)
    U nas też nie ma śniegu.. Był ale sie zmyl.. Świeci słońce, jest wiatr, troche padał deszcz.. Mam nadzieje ze na Święta troszke popada.;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny wygląd, bardzo świąteczny.
    Klatka ogromna, możecie razem w niej zamieszkać. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. My też będziemy kupować klateczkę i ciekawi mnie jak Emet na nią zareaguje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na prawdę spora klatka, Tigra chyba chce jechać bardziej od Emeta :) U nas też jesień, śniegu nie było nie ma i nie będzie na święta :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, niezła klatka. U mnie nigdy nie była potrzebna bo pies podróżuje w bagażniku :D
    Jaki nagłówek <3 Padłam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Też myślałam o kupnie klatki, ale obawiam się, że ciężko mi będzie przekonać Miloła do takiej metalowej, ze względu na dźwięk jaki moze wydawać, gdyż boi się on dźwięku np rozkładanej metalowej suszarki na ubrania:( A taką jak Wasza zniszczył by w sekundach gdyby się zdenerwował;p

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna klatka, naprawdę spora :) Nam by chyba nawet nie byłą taka potrzebna.
    Świetny wygląd, Wesołych Świąt! :)
    Pozdrawiamy!
    http://codziennebeagle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne zdjęcia i oczywiście nagłówek. Emet wyszedł cudownie na tym zdjęciu w lesie jak leży. Pozdrawiam: http://zpamietnikaschroniskowegozwierzaka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Niezla ta klatka, z pewnoscia jest ogromna :) Szkoda, ze nie rozwinelas tematu ucieczki Emeta, ale rozumiem Twoja decyzje ;) Nowy naglowek piekny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Swietna klatka, na dodatek jaka wielka :) Gratuluję, że wygrywacie tyle konkursów <3 Super nagłówek. Ja się boję puszczać tak Knapka w lesie, bo ja sama dobrze go nie znam XD
    Pozdrawiamy W&K

    OdpowiedzUsuń
  19. Ola, ileście już konkursów z Emetem wygrali? Szał!
    Niestety mój kiedyś też pobiegł w lesie za sarną. Co się nadenerwowałam to moje. Wrócił po 40 minutach cały zziajany, z jęzorem na wierzchu, trzepiący głową (coś mu wpadło do ucha). Ale wrócił, UF. Także od tamtej pory jeśli idziemy w okolice lasu to Bonzo ma dogtrekking na lince amortyzującej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy mam to pisać...koło 20 :D. Dzisiaj przyszła do nas ogromna przesyłka od O'Canis, więc zapasy mamy. No cóż, żeby wygrać trzeba grać :D.
      Ja sama nie wiem co o tym sądzić. U nas jedyną opcją na wybieganie jest las. Emeta nie ma max 5 minut..ale kiedyś może mi zniknąć na długo. Ale widzę, że nawet jak biegamy w lesie z pasem to nie jest to samo...w końcu coś z myśliwskiego chyba ma i tylko kiedy biega luzem traci energię.

      Usuń
  20. U nas wiosna tej zimy :) Gratuluję tylu wygranych konkursów, szczęściarze!

    Pozdrawiamy, Olga&Kaprys.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ha no w tym roku szalejecie z konkursami! :)

    Klatka materiałowa to świetna sprawa - ja na pierwsze semi targałam metalową i wspominam to jako koszmar :/ Teraz mam materiałówkę, którą czasem biorę do pracy, czasem na szkolenia, podczas wyjazdów w gości...psy traktują ją jako mobliny domek :)

    Podejrzewam, że przeżyłaś momenty grozy jak Ci zniknął z oczu. Balu na szczęście potrafi się odwołać z tropu ( ostatnio byłam przerażona, bo byłam tak zaaferowana Ru, że nie zwróciłam uwagi na to, że ozik coś złapał i był już dobre 100m ode mnie. Na szczęście na moje gorączkowe wołanie zrezygnował z zapachu i wrócił, ufff)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nono klateczka całkiem spora, będziesz w niej spała z Emetem? :D Jaka by to była oszczędność na noclegu! ;)
    Gratulacje wygranej w konkursie, pozazdrościć takiej paki, pochwal się nią koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak się u Was swiatecznie zrobiło!
    Kochani wszystkiego Dobrego Wam życzę zarówno na święta jak i Nowy Rok.

    OdpowiedzUsuń
  24. Rany, jaki cudny naglówek! Świątecznie u Was, nie ma co :D
    Po fotografiach widzę, że też nie macie szczęścia do typowo zimowej pogody... My chcieliśmy uciec z wiosennego wybrzeża na Mazury, ale i tutaj nie udalo nam się zlapać śniegu... :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też muszę pochwalić nagłówek, bo Ernest na na nim wygląda tak urooczo <3
    Fajna sprawa, że zdecydowałaś się na klatkę, a zestaw z O'Canis bardzo ładny ;)
    Wesołych Świąt! ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Je też muszę zakupić taką klatkę na wyjazdy, ale zastanawiam się jaka jest lepsza: metalowa czy materiałowa ;) Wasza jest ogromniasta! U nas śniegu niestety brak i chyba tak pozostanie. Wolne nadeszło, a to oznacza baardzo dużo czasu na baardzo długie spacery :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz