Początek roku minął nam dość spokojnie, może aż za bardzo. Poza seminarium obedience (klik) nie robiliśmy nic ciekawego.
Jeśli chodzi o mnie, od początku roku chodzę w stresie, bo kolokwium za kolokwium i w dodatku mikroskopy, których nie mogę zdać. Niedługo sesja, więc zostały więc kolejne 3 tydnie stresu. Jeśli zdam wszystko w pierwszym terminie, czeka mnie 13 dni wolnego. Chciałabym dobrze je wykorzystać, głównie dla Emeta- ostatnio może czuć się lekko zaniedbany. Ostatnio nawet czasami zamiast spaceru siedzi na ogrodzie, co u nas zwykle jest wyjściem awaryjnym, Ale chyba mogę tak nazwać obecną sytuację na studiach...
Pomimo tego codziennie ćwiczymy, jak nie to skarmiam go z ręki. Karma zaczyna Maleństwu smakować. Przy wszystkich psach, nawet dużych niepodobnych do owczarków i huskych jest baaardzo dobrze. Dzisiaj zrobiliśmy sobie kilka krótkich ćwiczeń przy przechodzącym obok dobermanie.
Z tego też powodu szykuję filmik z naszego obecnego obediencowania. Potrzebuję tylko chwilkę czasu, właściwie jeden dzień kiedy będę mogła spokojnie się spakować i wyjść na normalny spacer, bez wybiegania z domu.
Zostawiam Was ze zdjęciami Tigry, której dawno tu nie było. Chcę też zrobić kilka zdjęć Mattowi i za jakiś czas pokażę tu mojego jedynego grubaska ;).
Urosła, prawda?
Nasze plany na najbliższe tygodnie to ćwiczenie różnych kombinacji z aportem w pyszczku- na semi robiliśmy już obroty i siad. Poza tym hopstój w miejscu, i wymiana super zabawki na nudną zabawkę (i aport), a reszta tak jak było. Jeśli czasu będzie jeszcze odrobinkę więcej, to muszę wykombinować coś z naszą przeszkodą, czyli nauczyć wysyłania od nowa. Mam nadzieję, że wszystko uda mi się umieścić w filmiku, możliwe że do czasu kolejnego postu będzie gotowy :).
Jeśli chodzi o mnie, od początku roku chodzę w stresie, bo kolokwium za kolokwium i w dodatku mikroskopy, których nie mogę zdać. Niedługo sesja, więc zostały więc kolejne 3 tydnie stresu. Jeśli zdam wszystko w pierwszym terminie, czeka mnie 13 dni wolnego. Chciałabym dobrze je wykorzystać, głównie dla Emeta- ostatnio może czuć się lekko zaniedbany. Ostatnio nawet czasami zamiast spaceru siedzi na ogrodzie, co u nas zwykle jest wyjściem awaryjnym, Ale chyba mogę tak nazwać obecną sytuację na studiach...
Pomimo tego codziennie ćwiczymy, jak nie to skarmiam go z ręki. Karma zaczyna Maleństwu smakować. Przy wszystkich psach, nawet dużych niepodobnych do owczarków i huskych jest baaardzo dobrze. Dzisiaj zrobiliśmy sobie kilka krótkich ćwiczeń przy przechodzącym obok dobermanie.
Z tego też powodu szykuję filmik z naszego obecnego obediencowania. Potrzebuję tylko chwilkę czasu, właściwie jeden dzień kiedy będę mogła spokojnie się spakować i wyjść na normalny spacer, bez wybiegania z domu.
Zostawiam Was ze zdjęciami Tigry, której dawno tu nie było. Chcę też zrobić kilka zdjęć Mattowi i za jakiś czas pokażę tu mojego jedynego grubaska ;).
Urosła, prawda?
Nasze plany na najbliższe tygodnie to ćwiczenie różnych kombinacji z aportem w pyszczku- na semi robiliśmy już obroty i siad. Poza tym hopstój w miejscu, i wymiana super zabawki na nudną zabawkę (i aport), a reszta tak jak było. Jeśli czasu będzie jeszcze odrobinkę więcej, to muszę wykombinować coś z naszą przeszkodą, czyli nauczyć wysyłania od nowa. Mam nadzieję, że wszystko uda mi się umieścić w filmiku, możliwe że do czasu kolejnego postu będzie gotowy :).
zdjęcia świetne :) wiem ze łątwo się mówi ale naprawdę spróboj się odstresować a najlepiej na nie myślenie o egzaminach ćwiczyć z psem co jak widzę robisz codziennie więc pewnie masz podobne zdanie ;) gratuluje postępów w rozproszeniu! ;)
OdpowiedzUsuńAh ta szkoła :/ moim wyjściem awaryjnym, a nawet zbawieniem jest dosyć duży ogród gdize pies może się wybiegać, jednak to nei to samo co długi spacer.
OdpowiedzUsuńWidać, że dobrze sobie radzicie w obedience:)
W takim razie powodzenia na studiach życzę, obyś miała szybko to wszystko z głowy ;). Czekam na wasz obikowy filmik!
OdpowiedzUsuńObyś zdała :) Wtedy poświęcisz czas Emeciakowi :)
OdpowiedzUsuńU mnie teraz 2 tygodnie ferii :) więc jakiś tam czas dla psiura będzie. No ale co ja kto zleci i 2 miesiące tylko szkoła + egzamin w czerwcu. Już widzę nacisk na nauczycieli na nas...
OdpowiedzUsuńKociaka masz podobnego do mojej wcześniejszej kotki ;p
Ach ach jak ślicznie trzymam koziołek! :))
OdpowiedzUsuńWspółczuje z egzaminem :/ tyle stresu :/ Ale nie Martw sie xD napewno zdasz ;) Super zdjęcia !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam I&D
Jaki uśmeszek Emecika ;)
OdpowiedzUsuńDasz radę z sesją :) Tigra jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci żebyś zdała :) Śliczny kotek :)
OdpowiedzUsuńTigra się zmieniła nie do poznania! Powodzenia na egzaminach, Emet jest na pewno wyrozumiały i wie, że to tylko chwilowa sytuacja;)
OdpowiedzUsuńTo musi być cudowny widok jak tak razem śpią :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, obyś wszystko zdała ;) Super, że Emet zaczyna chociaż trochę jeść, oby tak dalej. Pozdrawiamy: http://zpamietnikaschroniskowegozwierzaka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJAk urosła kocica...
OdpowiedzUsuńW końcu na pewno znajdziesz dla niego czas, dasz radę :) Jaka Tigra śliczna ^^
OdpowiedzUsuńco studiujesz?
OdpowiedzUsuńja nie mogę zdać statystyki w tym roku, ale już 3/4 jakoś (fartem) udało mi się zaliczyć. SZkoda mi tylko psa, bo on najbardziej cierpi z powodu mojego braku czasu i ciągłej nauki…
Fizjoterapia zwierząt pierwszy rok. Z mikroskopami mam ten problem, że tu nie ma nic do nauki. Może jestem ślepa, że nie widzę tej główki zarodnionośnej :P.
Usuńfajny kierunek :D ile to trwa- 3 czy 5 lat?
Usuńhmm ja tylko na biologii w liceum miałam doczynienia z mikroskopem i powiem Ci, że też nic nie widziałam w tych szkiełkach :p Ale mama mojego narzeczonego pracuje za to na mikroskopie- ogląda próbki cytologii i ocenia, ocenia, ocenia.. taka spokojna, domowa praca :)
Jeśli razem z mgr to 5,5 roku. Dopiero od tego roku ruszył ten kierunek,wcześniej były tylko kursy.
UsuńA co do nieszczęsnych mikroskopów, dzisiaj przeszło jakoś bez znalezienia ale z tróją na koniec :D.
Oj Tigra bardzo urosła :). Powodzenia na sesji i z reguły wiem że stres jeszcze gorzej wpływa na naukę, więc spróbuj się go pozbyć :).
OdpowiedzUsuńH&F
Kochana, 3mam kciuki, zeby udalo sie zaliczyc wszystko w pierwszym terminie! Dobrze, ze przynajmniej ogrodek macie ;) Tigra i Emet rewelacja :)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała żeby Max lubił koty(jak Emet na zdjeciu) ale no cóż...
OdpowiedzUsuńzapraszaam do nas
mezyciepsie.blogspot.com
O nie tylko nie mikroskopy. Dzisiaj miałam mikroskopowanie i to była męczarnia :O Nigdy tego nie ogarnę, dla mnie wszystkie preparaty są takie same ;) Ale i tak najbardziej przeraziła mnie tkanka nerwowa z mózgu psa...
OdpowiedzUsuńAle Tigra już urosła :D Powodzenia na sesji ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście życzę udanej tej sesji, powodzenia!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, Tigra cudowna!
Nigdy mi nie wyskiwały posty od Was, bo...Was nie obserwowałam! Byłam przekonana, że tak..hahaha :D
Ale już będę regularnie komentować. :)
Pozdrawiamy,
Monika i Roxi,
http://suczkaroxi.blogspot.com/
Też mam teraz sesję i wiem, co czujesz..chociaż mi to ledwo dwa tygodnie zostały do pierwszego egzaminu (a motywacji do nauki brak). Trzymam kciuki, powodzenia! :)
OdpowiedzUsuń[vizsla-kepi]