Wielu z Was czekało na tę recenzję, szczególnie że fala upałów co jakiś czas daje o sobie znać. Potrzebowałam kilku dni na dokładne sprawdzenie kamizelki, dzisiaj mogę z pewnością wyrazić opinię na jej temat.
Kamizelka od firmy Ha3o trafiła do nas w opakowaniu, na tyle którego znajdziemy krótki opis technologii oraz sposobu użycia.
TECHNOLOGIA HYPERKEWL- chłodzenie wyparne
Technologia Hyperkewl wykorzystuje unikalną technikę tkania włókien polimerowych, żeby osiągnąć efekt szybkiego wchłaniania i jednocześnie magazynowania wody. Dzięki połączeniu tych właściwości użytkownicy mogą korzystać z chłodzenia, które zapewnia im proces ewaporacji, czyli odparowania wody.
Kamizelka dostarcza 5-10 godzin chłodzenia przy jednym namoczeniu.
ROZMIAR I MATERIAŁ
Emet posiada romiar XL, który odpowiada 53-60,5cm długości pleców (długość tej kamizelki na górze to 53cm) oraz 71-96,5cm obwodu w kłębie. Wybrałam taki rozmiar, aby kamizelka nie sięgała mu do końca ogona.
Dostępne kolory to niebieski i srebrny w rozmiarach XS-XXL.
Materiał z zewnątrz jest dość śliski, z lekkim połyskiem. Pod spodem jest przyjemny w dotyku i matowy. Nie jest zbyt gruby a jego miękkość sprawia, że dobrze układa się na ciele.
Kamizelka posiada zapięcie z przodu na rzep (którego osobiście nie odpinam, a przekładam mu przez głowę), z dwiema elastycznymi czarnymi wstawkami ułatwiającymi dopasowanie.
Na tułowiu kamizelka zapinana jest na szeroki pas, który przekłada się pod brzuchem i zapina na zatrzask na boku kamizelki. Dzięki temu z ciałem nie stykają się żadne sztywne elementy czy taśmy, wszystko od spodu jest bardzo przyjemne.
Kamizelkę podczas ruchu możecie podejrzeć na poniższym filmiku, ale włączcie HD.
SPOSÓB UŻYCIA
Aby kamizelka zaczęła spełniać swoją rolę, wystarczy zamoczyć ją na 1-2 minuty w wodzie, a następnie odcisnąć jej nadmiar.
A teraz czas na moje wrażenia, a raczej nasze :)
EFEKT I CZAS DZIAŁANIA
Kamizelka ma chłodzić psa, obniżając odczuwaną przez niego temperaturę. Nie spodziewajcie się cudu- to nie jest tak, że pies który do tej pory wychodził na spacer w słońcu i szukał cienia już po kilkunastu minutach, nagle ożywi się na tyle żeby szaleć przez kilka godzin. Ale mam nadzieję, że jesteście tego świadomi.
W przypadku Emeta widać różnicę. Pies, który do tej pory podczas wysokiej temperatury ciągnął w stronę domu po wyjściu, teraz ciągnie w stronę ulubionego miejsca spacerowego czyli pola. Przed posiadaniem kamizelki były momenty, kiedy musiałam go kilka razy pociągnąć aby dojść do jeziora, w którym może się ochłodzić. Obecnie nie ma już takiego problemu, całą drogę idzie chętnie przede mną. Przekonanie go do ruchu trwało kilkanaście minut (przez tyle czasu próbował wracać do domu), ale już od następnego spaceru sytuacja się nie powtórzyła.
Dyszy tak samo, tak jakby naprawdę miał resztki sił- jak zawsze latem. Zachowaniem jednak pokazuje co innego- pierwszy raz podczas upałów wbiegał w zboże, a byłam pewna że możemy iść wzdłuż niego (obawiam się o materiał kamizelki, więc wolę unikać takich sytuacji). Mogliśmy trochę poćwiczyć, ale oczywiście w jego przypadku nie ma co mówić o obediencowych ćwiczeniach na dobrym poziomie. Emet jest gorszym przypadkiem, jeśli chodzi o czas męczenia się dlatego jestem naprawdę zadowolona.
Druga sprawa to taka, że niezależnie od ilości biegania, Emet ma swoje głupawki. Nagle zaczyna ścigać się sam ze sobą, wywracając co chwilę żeby się tarzać, czy właśnie wbiegać w zboże kiedy ma na to siły (nie krzyczcie za niszczenie zboża, gdyby się dało to bym zabroniła ;). Gdyby potrafił utrzymać równe tempo podczas całego spaceru, bez żadnych szaleństw, na pewno byłby w stanie wytrzymać o wiele dłuższy czas bez znacznej męczarni. Ale tak to już jest, kiedy ma się w domu wiecznego szczeniaka.
Na filmiku wyżej ostatnie ujęcie jest dokładnie po godzinie spaceru w pełnym słońcu, łącznie z szaleńczym bieganiem. Bez kamizelki po mnie niż pół godzinie mam psa, który nie chce ruszyć się z miejsca a teraz nadal ze sporymi zapasami sił.
Kto zna Emeta, ten widział że jednym z jego ,,nałogów'' jest tarzanie się. Tego także nie udało się uniknąć, na szczęście wierzch kamizelki tak łatwo nie łapie brudu i wystarczy strzepnąć piasek po wyschnięciu.
Kamizelka dobrze na nim leży, chociaż zdarza się, że przekręca się podczas szaleńczego biegania. Podczas lekkiego kłusowania ten problem nie występuje. Jednak jest to derka i przekręcania ciężko uniknąć.
Nie utrudnia ruchów, w przeciwieństwie do zimowego ubranka ani razu nie próbował jej ściągnąć.
Czas chłodzenia
Na godzinnych spacerach na psie cały czas zachowuje swoją wilgoć- tak, po godzinie czasu po dotknięciu nadal zostawia mokry ślad na ręce! Dla mnie ten czas to już świetny wynik tym bardziej, że nie widzę żeby znacząco wysychała po tym czasie, nawet bym powiedziała że jest taka sama jak po założeniu. Stan namoczenia zawsze sprawdzałam na grzbiecie, ponieważ jest to część najbardziej wystawiona na słońce. Na dole kamizelki tylko na początku lekko kapała woda (pewnie to też kwestia wyciśnięcia wody przed założeniem), nie jest tak że cała woda spływa z góry kamizelki.
Po powrocie do domu kamizelka wisiała przykładowo od godziny 16.30, a następnego dnia kiedy chciałam ją ponownie założyć psu około godziny 11, była nadal wilgotna.
A godzina to nie koniec...
Aby mieć większy pogląd na to, ile faktycznie jest w stanie zapewnić czasu chłodzenia na zewnątrz, położyłam ją na słońcu na działce. Po godzinie tak jak na psie, nie było czuć różnicy. W okolicach dwóch godzin zaczęła wysychać na górze, wtedy założyłam ją psu na drogę powrotną i chłodziła kolejną godzinę, chociaż po tym czasie (3h) zamoczyłabym ją ponownie, może niepotrzebnie ale boki były wyraźnie bardziej wilgotne jak góra. Z tego co wiem, kamizelka chłodzi dłużej, w końcu w środku nadal zachowuje ochronną warstwę, która powoduje że ciało nie nagrzewa się.
Czas zależy od pogody, efekt od danego psa. Emet męczy się bardzo szybko, nawet w porównaniu do psów o podobnym wyglądzie. W jego przypadku nadal prawdopodobnie będziemy musieli rezygnować z ćwiczeń latem, ale za to wreszcie mogę wybrać się na porządny, długi spacer nie martwiąc się o psa :). Miałam nadzieję na godzinę chłodzenia, a po tym czasie kamizelka jeszcze nie wysycha. Jestem bardzo zadowolona z efektów, ten czas już mi wystarcza a tu się okazuje, że kamizelka chłodzi znacznie dłużej, więc pod uwagę mogę brać także dłuższe wędrówki bez potrzeby ponownego zamaczania kamizelki :).
Emet jest zadowolony jeszcze bardziej, nie spodziewałam się że tak bezproblemowo ją przyjmie.
Kamizelkę oraz inne produkty znajdziecie na stronie ha3o.pl. Bardzo zainteresowały mnie też kamizelki dla ludzi, świetna sprawa do biegania! :D
Kamizelka od firmy Ha3o trafiła do nas w opakowaniu, na tyle którego znajdziemy krótki opis technologii oraz sposobu użycia.
TECHNOLOGIA HYPERKEWL- chłodzenie wyparne
Technologia Hyperkewl wykorzystuje unikalną technikę tkania włókien polimerowych, żeby osiągnąć efekt szybkiego wchłaniania i jednocześnie magazynowania wody. Dzięki połączeniu tych właściwości użytkownicy mogą korzystać z chłodzenia, które zapewnia im proces ewaporacji, czyli odparowania wody.
Kamizelka dostarcza 5-10 godzin chłodzenia przy jednym namoczeniu.
ROZMIAR I MATERIAŁ
Emet posiada romiar XL, który odpowiada 53-60,5cm długości pleców (długość tej kamizelki na górze to 53cm) oraz 71-96,5cm obwodu w kłębie. Wybrałam taki rozmiar, aby kamizelka nie sięgała mu do końca ogona.
Dostępne kolory to niebieski i srebrny w rozmiarach XS-XXL.
Materiał z zewnątrz jest dość śliski, z lekkim połyskiem. Pod spodem jest przyjemny w dotyku i matowy. Nie jest zbyt gruby a jego miękkość sprawia, że dobrze układa się na ciele.
Kamizelka posiada zapięcie z przodu na rzep (którego osobiście nie odpinam, a przekładam mu przez głowę), z dwiema elastycznymi czarnymi wstawkami ułatwiającymi dopasowanie.
Na tułowiu kamizelka zapinana jest na szeroki pas, który przekłada się pod brzuchem i zapina na zatrzask na boku kamizelki. Dzięki temu z ciałem nie stykają się żadne sztywne elementy czy taśmy, wszystko od spodu jest bardzo przyjemne.
SPOSÓB UŻYCIA
Aby kamizelka zaczęła spełniać swoją rolę, wystarczy zamoczyć ją na 1-2 minuty w wodzie, a następnie odcisnąć jej nadmiar.
A teraz czas na moje wrażenia, a raczej nasze :)
EFEKT I CZAS DZIAŁANIA
Kamizelka ma chłodzić psa, obniżając odczuwaną przez niego temperaturę. Nie spodziewajcie się cudu- to nie jest tak, że pies który do tej pory wychodził na spacer w słońcu i szukał cienia już po kilkunastu minutach, nagle ożywi się na tyle żeby szaleć przez kilka godzin. Ale mam nadzieję, że jesteście tego świadomi.
W przypadku Emeta widać różnicę. Pies, który do tej pory podczas wysokiej temperatury ciągnął w stronę domu po wyjściu, teraz ciągnie w stronę ulubionego miejsca spacerowego czyli pola. Przed posiadaniem kamizelki były momenty, kiedy musiałam go kilka razy pociągnąć aby dojść do jeziora, w którym może się ochłodzić. Obecnie nie ma już takiego problemu, całą drogę idzie chętnie przede mną. Przekonanie go do ruchu trwało kilkanaście minut (przez tyle czasu próbował wracać do domu), ale już od następnego spaceru sytuacja się nie powtórzyła.
Dyszy tak samo, tak jakby naprawdę miał resztki sił- jak zawsze latem. Zachowaniem jednak pokazuje co innego- pierwszy raz podczas upałów wbiegał w zboże, a byłam pewna że możemy iść wzdłuż niego (obawiam się o materiał kamizelki, więc wolę unikać takich sytuacji). Mogliśmy trochę poćwiczyć, ale oczywiście w jego przypadku nie ma co mówić o obediencowych ćwiczeniach na dobrym poziomie. Emet jest gorszym przypadkiem, jeśli chodzi o czas męczenia się dlatego jestem naprawdę zadowolona.
Druga sprawa to taka, że niezależnie od ilości biegania, Emet ma swoje głupawki. Nagle zaczyna ścigać się sam ze sobą, wywracając co chwilę żeby się tarzać, czy właśnie wbiegać w zboże kiedy ma na to siły (nie krzyczcie za niszczenie zboża, gdyby się dało to bym zabroniła ;). Gdyby potrafił utrzymać równe tempo podczas całego spaceru, bez żadnych szaleństw, na pewno byłby w stanie wytrzymać o wiele dłuższy czas bez znacznej męczarni. Ale tak to już jest, kiedy ma się w domu wiecznego szczeniaka.
Na filmiku wyżej ostatnie ujęcie jest dokładnie po godzinie spaceru w pełnym słońcu, łącznie z szaleńczym bieganiem. Bez kamizelki po mnie niż pół godzinie mam psa, który nie chce ruszyć się z miejsca a teraz nadal ze sporymi zapasami sił.
Kamizelka dobrze na nim leży, chociaż zdarza się, że przekręca się podczas szaleńczego biegania. Podczas lekkiego kłusowania ten problem nie występuje. Jednak jest to derka i przekręcania ciężko uniknąć.
Nie utrudnia ruchów, w przeciwieństwie do zimowego ubranka ani razu nie próbował jej ściągnąć.
Czas chłodzenia
Na godzinnych spacerach na psie cały czas zachowuje swoją wilgoć- tak, po godzinie czasu po dotknięciu nadal zostawia mokry ślad na ręce! Dla mnie ten czas to już świetny wynik tym bardziej, że nie widzę żeby znacząco wysychała po tym czasie, nawet bym powiedziała że jest taka sama jak po założeniu. Stan namoczenia zawsze sprawdzałam na grzbiecie, ponieważ jest to część najbardziej wystawiona na słońce. Na dole kamizelki tylko na początku lekko kapała woda (pewnie to też kwestia wyciśnięcia wody przed założeniem), nie jest tak że cała woda spływa z góry kamizelki.
Po powrocie do domu kamizelka wisiała przykładowo od godziny 16.30, a następnego dnia kiedy chciałam ją ponownie założyć psu około godziny 11, była nadal wilgotna.
A godzina to nie koniec...
Aby mieć większy pogląd na to, ile faktycznie jest w stanie zapewnić czasu chłodzenia na zewnątrz, położyłam ją na słońcu na działce. Po godzinie tak jak na psie, nie było czuć różnicy. W okolicach dwóch godzin zaczęła wysychać na górze, wtedy założyłam ją psu na drogę powrotną i chłodziła kolejną godzinę, chociaż po tym czasie (3h) zamoczyłabym ją ponownie, może niepotrzebnie ale boki były wyraźnie bardziej wilgotne jak góra. Z tego co wiem, kamizelka chłodzi dłużej, w końcu w środku nadal zachowuje ochronną warstwę, która powoduje że ciało nie nagrzewa się.
Czas zależy od pogody, efekt od danego psa. Emet męczy się bardzo szybko, nawet w porównaniu do psów o podobnym wyglądzie. W jego przypadku nadal prawdopodobnie będziemy musieli rezygnować z ćwiczeń latem, ale za to wreszcie mogę wybrać się na porządny, długi spacer nie martwiąc się o psa :). Miałam nadzieję na godzinę chłodzenia, a po tym czasie kamizelka jeszcze nie wysycha. Jestem bardzo zadowolona z efektów, ten czas już mi wystarcza a tu się okazuje, że kamizelka chłodzi znacznie dłużej, więc pod uwagę mogę brać także dłuższe wędrówki bez potrzeby ponownego zamaczania kamizelki :).
Emet jest zadowolony jeszcze bardziej, nie spodziewałam się że tak bezproblemowo ją przyjmie.
Kamizelkę oraz inne produkty znajdziecie na stronie ha3o.pl. Bardzo zainteresowały mnie też kamizelki dla ludzi, świetna sprawa do biegania! :D
Kamizelka wydaje się bardzo fajna :). Czas chłodzenia też jest całkiem długi. Może kiedyś się na nią skusimy, ale na pewno nie w tym roku.
OdpowiedzUsuńH&F
Taka kamizelka to naprawde fajna sprawa :D Szkoda że firma nie ma ich dla małych piesków :)
OdpowiedzUsuńmerlaki.blogspot.com
POZDRAWIAMY H&O
Witam, właśnie odbieramy nową dostawę, więc prawdopodobnie już na początku przyszłego tygodnia będziemy mieli kamizelki we wszystkich dostępnych rozmiarach tj. zaczynając od XS, kończąc na XXL. Zespół Ha3o
UsuńCzas chłodzenia jest naprawdę imponujący i zachęca do kupna :). Od jakiegoś czasie mówię koleżance, że przydałyby się takie kamizelki chłodzące dla ludzi, a tu okazuje się, że istnieją takie. Fajna niespodzianka :D.
OdpowiedzUsuńSuper sprawa w takie upalne dni !! :) ja mam małego psa więc takiej chyba ńie kupie :( Ale mam nadzieję że zrobią takie dla małych psiaków !! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post !!! :D
dzinamojeszczescie.blogspot.com
Mój Leo miał kamizelkę na zimę, by go chroniła od chłodu bo strasznie tracił sierść przez chorobę. Mój psiak jest zbyt puchaty na taką kamizelkę ale super, że widzisz różnice w jego zachowaniu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny test, rzetelny, wyważony, no super :) kamizelki oba psy mają, ale wciągnęłam się w tekst do ostatka :D
OdpowiedzUsuńTa kamizelka jest na prawdę imponująca, i wydaje się o wiele lepsza niż te hurtty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Wiktoria&Fado
Zapraszamy do nas: KLIK
Faktycznie długo trzyma ta kamizelka, super, bo firma raczej nieznana a tu takie miłe zaskoczenie! No i najważniejsze, że Emetowi jest chłodniej :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny test i ciekawy! :)
OdpowiedzUsuńKamizelka super, a Emet wygląda w niej bardzo przystojnie! :)
Pozdrawiamy!
http://codziennebeagle.blogspot.com/
Fajna recenzja. Nie za długa i wszystko podane. Może kiedyś skusimy się na tą kamizelkę, ale jak na razie nie przymierzamy się do zakupy. Pyza zdarłaby ją z siebie i przerobiła w drobny mak :) Zresztą jest chyba zbyt sierściuchowa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
http://niszczycielsko.blogspot.com
Super, że kamizelka się sprawdza. Coraz bardziej zastanawiam się nad kupnem dla Psicy czegoś takiego. Może na przyszły rok. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się ucieszyłam, gdy dowiedziałam się, że macie tą kamizelkę i że Emetowi będzie lżej :).
OdpowiedzUsuńWygląda ona świetnie, ale nam raczej nie jest potrzebna. W środku dnia raczej nie ruszamy się z ogródka, a rano i wieczorem jest już chłodno.
Pozdrawiamy E&D
Duży plus, że tak szybko nie wysycha i świetnie, że widać poprawę :) Może w przyszłym roku kupię tą kamizelkę, się zobaczy jeszcze ;) Ja na początku lub w połowie sierpnia napiszę recenzję naszej kamizelki :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o tych kamizelkach poważnie się zastanawiając nad zakupem dla mojego fafulca. Niestety dośc mocno się przegrzewa a przez wiek proces ten trwa jeszcze szybciej niż dotychczas :(
OdpowiedzUsuńBardzo rzetelnie opisałaś. Super wpis a Emet wygląda słodko ;)
Super ta kamizelka! Psuje Emetowi.:) Na filmiku widać, że nie krępuje ruchów.:) Bombel ma płaszcz i trudno mu przebierać przednimi nóżkami.:/
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
szkoda że Rodo nie dałby sobie tego założyć...
OdpowiedzUsuńFajna kamizelka niestety ja nie mam pogody cały czas pada , jest zimno itp.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jaimoje.blogspot.com
Świetna kamizelka. Emeta prezentuje się przeuroczo ;)
OdpowiedzUsuńMy jak na razie korzystamy z mokrych ręczników, ale przyszłość pokaże. :D
Strasznie długo chłodzi - od 16.30 do 11 mija ponad 18 godzin, a nadal była wilgotna, szok :D Słyszałam że niektóre szybko wysychają i trzeba je co jakiś czas zwilżać wodą :) Na początku podchodziłam do niej sceptycznie, ale po tym co przeczytałam mam już inne odczucia, fajna jest, serio :D
OdpowiedzUsuńWiadomo, w domu schnie bardzo wolno, dlatego najlepiej wywieszać ją na dwór. Ja zostawiłam w domu i od dwóch dni już schnie ;). Oczywiście nie ma co porównywać do chłodzenia na zewnątrz ale tak czy tak widać że to zupełnie inny materiał.
UsuńWiesz, nie ma co przekładać czasu chłodzenia w domu na dwór ale fakt, zdziwiłam się że dwie godziny czy nawet więcej chłodzi. Żeby wyschła, najlepiej wywiesić ją na zewnątrz, ja teraz zostawiłam w domu i po dwóch dniach jeszcze nie do końca jest sucha.
UsuńSuper! Właśnie rozglądam się za kamizelką dla Haliny! Póki co chodzi w mokrych koszulkach, bo do żadnej kamizelki nie byłam przekonana. Sprawdzę ofertę ha3o, bo efekty są bardzo obiecujące patrząc po Emecie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ONH
Ona jest świetna! *.* I idealnie pasuje na malucha, jak druga skóra, hah :D
OdpowiedzUsuńJednak my byśmy nie kupili, nawet gdyby była w szczurzym rozmiarze, bo wiem jak Majkel się czuje w takich wdziankach :/
Ale recenzja bardzo fajna, myślę że komuś pomogłaś nią na pewno :)
Coraz częściej widzę, że ludzie kupują swoim podopiecznym takie kamizelki, według mnie to super rozwiązanie w upalne dni. Super, że Ty też postanowiłaś zakupić ten produkt.
OdpowiedzUsuńFajna recenzja! :)
OdpowiedzUsuńJa wciąż rozmyślam, ale myślę, że na ten rok się wstrzymam, tym bardziej, że pogoda się psuje...
Emet wygląda świetnie!
Pozdrawiamy,
Monia i Roxi,
http://psie-perypetie.blogspot.com/ :).
Ciekawie napisana opinia. Kamizelka ma naprawdę długi czas chłodzenia- zachęca tym samym do kupna. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, ze ktoś wymyślił to cudo, ale moim zdaniem w upał lepiej pozostać w domu a spacer przełożyć na wieczór, aż się trochę schłodzi:) No, chyba, że sobie też sprawimy podobną kamizelkę, bo ja osobiście nie cierpię upałów:)
OdpowiedzUsuńdzięki za rzetelną recenzję! :)
OdpowiedzUsuńChyba się na nią skuszę... :>
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że będę mieć ten produkt na oku, jeśli w przyszłości będę się rozglądać za czymś bardziej chłodzącym niż nasza kamizelka :).
OdpowiedzUsuńsuper nagłówek, piękny kolor kamizelki i recenzja jak zawsze świetna. Kiepsko być czarnym psem w wakacje, skąś to znam :P
OdpowiedzUsuńW związku z kilkoma pytaniami o rozmiary produktów chłodzących dla zwierząt, miło nam poinformować, że mamy już pełną gamę rozmiarów i kolorów zarówno kamizelek jak i mat chłodzących.
OdpowiedzUsuńZapraszamy!
www.ha3o.pl
Jaki rozmiar kamizelki ma Emet? I czy po ściągnięciu jej sierść psa jest mokra? :)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam w poście, Emet ma rozmiar XL. Sierść nie jest w ogóle mokra, czuć jedynie różnicę temperatur pomiędzy nagrzaną częścią ciała a tą pod kamizelką :).
UsuńKoniecznie musimy zamówić naszym psiakom :) Obejrzymy rozmiarówkę i pomierzymy potworki dokładnie.
OdpowiedzUsuń