Nasz kwiecień i kilka nowości

_DSC8647

Po seminarium obi żyło się nam naprawdę fajnie- codziennie chodziliśmy na długie spacery, Emet bardzo fajnie się zachowywał. Na jednym ze spacerów wybiegł z lasu kulejąc na przednią łapkę. Szybko minęło, po rozmowie z weterynarzem nie robimy prześwietleń, chyba że problem powróci. I tak chwilę musiałam czekać na wizytę, z racji drugiego problemu...pomimo tego, że karmę miał zmienianą już jakiś czas temu, dopiero na początku kwietnia nasiliła się alergia pokarmowa. Właściwie już przy przedostatniej wizycie dostaliśmy płyn antybakteryjny do przemywania, ale sprawa zaczęła się coraz bardziej pogarszać. W rezultacie Emet wygryzł wszystkie 4 łapy, w pewnym momencie kulał na 3, później na 2, później znowu wszystko. Pilnowałam go w nocy, a kiedy wracałam w dzień pies nie mógł zejść z łóżka. Właściwie nie było na to większej rady, poza działaniem od środka. Jak pewnie niektórzy pamiętają, nie jestem zwolenniczką suchej karmy. To, że w ostatnim dość długim czasie karmiłam ją psa, wynikało z kilku czynników których nie potrafiłam przeskoczyć. Tym razem nie było wyboru. Jest ciężko, ale póki co zostajemy na barfie. Przynajmniej jestem bardziej spokojna...a Emet wraca do zdrowia, w tym tygodniu pierwszy raz od miesiąca biegał luzem. Jego opuszki przestają przypominać cienkie błonki. 

DSC_0216-horzjn

....i kilka nowości :)

DSC_0213-horzn


Po lewej zestaw od HappyDog, który dostał każdy uczestnik na zakończenie seminarium razem z dyplomem. Nie wiedziałam, że puszki tej firmy mają taki świetny skład. 
Po prawej dodatek do obecnego żywienia Emeta. O czystku pewnie większość z Was słyszała, ostropest może być nowością-  ma działanie detoksykujące, ochraniające wątrobę, wpomagające działanie mózgu i inne. Naturalnych rzeczy nigdy nie za wiele, a jeśli mogą pomóc...myślę, że to także dzięki takim dodatkom szybko uporaliśmy się z silnymi reakcjami alergicznymi. Reszta zamówienia ze sklepu ekologicznego jest w drodze.

DSC_0377-horzl

Kolejną Wubbę w naszej kolekcji otrzymaliśmy od sklepu NaszeZoo do testowania. Na razie nie napiszę nic więcej, musiałam czekać na rozpoczęcie porządnych testów ale w przyszłym tygodniu możecie spodziewać się recenzji. Pewnie będzie filmik, więc przy okazji zobaczycie więcej aktualnego Cielaczka ;).
Pachołki do obi, sklep Tiger (10zł/4sztuki)- widziałam je jakiś czas temu, ale tym razem były już żółte! Brakuje jeszcze taśmy i będziemy mieć kwadrat. A same pachołki oczywiście przydadzą się do chodzenia, jeśli natrafię na kolejny zestaw w takim kolorze na pewno dokupię.

DSC_0346

Na koniec rzecz, która bardzo ułatwia mi życie- rowerowa kurtka z Lidla (40zł), która ma odpinane rękawy- zastąpi mi więc wymarzoną kamizelkę treningową. Na treningi i spacery pojemność tych trzech kieszeni jest dla mnie naprawdę wystarczająca, a dzięki funkcji kamizelki będę mogła ją zakładać latem. Polecam bardzo!
A ostatnie zdjęcie jest zapowiedzią jednego z kolejnych postów, o tym jak żyło nam się w dwa psy (i kota). Poza tym na opublikowanie czeka nasz plan treningowy, bo pewnie maj będzie ostatnim miesiącem ćwiczeń z racji pogody. Trzeba będzie tylko zmienić nagłówek na inny miesiąc. Kolejny raz potwierdza się to, że zdrowie jest najważniejsze.
Mam nadzieję, że wszystko będzie już dobrze i Emet nie przysporzy mi i sobie więcej stresu.
Buziaki!

Komentarze

  1. Szybkiego powrotu do zdrowia! Ostatnio również poszukuję pachołków, ale gdzie nie trafię, to tylko na czerwone. A kurtka jest świetna, nie dość, że można z niej zrobić kamizelkę, to jeszcze kolorek niczego sobie!

    Czekam na kolejny post i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda psiaka, że tak mocno chore łapy dokuczały i kulał :/ Napisz o barfie jak teraz go żywisz?
    ps. z ziółkami dobry wybór, pisałem ostatnio o tym u mnie na blogu :)
    Pozdrawiam
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze, kiepsko z tą alergią :(.
    Kurtka bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrówka! Dobrze, że napisałaś o tych pachołkach, miałam zamawiać ale o wiele droższe z toys4dog, a tak to trochę przyoszczędzę :D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie sobie te łapy powygryzał, nic dziwnego że skończyło się to kuleniem. Trzymam kciuki, aby zmiana diety pomogła i z czasem barf stał się wygodny ;)
    Bardzo żałuję, że te kurtki w Lidlu były w tak niefajnych kolorach, żaden do mnie nie przemówił a szkoda, bo jakość super.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pachołki to chodzenia to tak średnio, po po pierwsze na zawodach są tylko znaczniki (można kupić na Allegro za jakieś 30 zł komplet 10) a po drugie chodzenie przy /do znaczników jest wyłącznie w zerówce. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj bez przesady, wiem że takich nie ma ale do ćwiczeń nie ma to dla nas znaczenia.

      Usuń
  7. O matko, współczuję Emetowi i zyczę powrotu do zdrowia. Widzę, że w w kwietniu nie tylko ja miałam małe zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że u Was będzie już tylko lepiej, współczuję problemów zdrowotnych.. Ja się modlę, żeby mojemu żadna alergia się nie przyplątała, bo u ONków to częste. Za brak aktywności przepraszam, ale jak wiesz- szkoła :) Od teraz będę wpadać regularnie :*

    Pozdrawiamy!
    nandoon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciągle choruje ten cielaczek :( Zdrowia i jeszcze raz zdrowia!
    Niezłe te zakupy, szczególnie kurtka. U nas sprawdziłaby się ewentualnie czarna, choć i tak musiałaby być dość często prana :D
    Pozdrawiamy; psotaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas wubba sprawdziła się rewelacyjnie mam nadzieję, że i u Was będzie podobnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdrowia!
    Czekam na waszą recenzje wubby, bo ta zabawka ciągle mi się gdzieś przewija, ale sama jeszcze u nas nie zagościła :D.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdrowiej, Emetku!

    Ja również z niecierpliwością wyczekuję recenzji Wubby i choć wiem, że psiarze robią to raczej niechętnie, pięknie proszę o link do strony sklepu z pachołkami. A, tak w ogóle, są stabilne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że nie ma internetowego sklepu. Tutaj jest spis stacjonarnych,jest też wyszukiwarka produktów http://www.tiger-stores.pl/sklepy.html

      Usuń
  13. ohh sama bym chciała tą kurtkę z Lidla, ale przegapiłam okazję :( Oczywiście dużo zdrówka dla Emeta :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurczę, nie wiem dlaczego już któryś raz z kolei nie ładują mi się zdjęcia u Ciebie :-(
    Mam nadzieję, że przy powrocie do Barfa problem z łapkami zostanie zażegnany :-(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz