Wakacyjne plany

_DSC2245

Hej! 
Nie zacznę tego wpisu od słów ,,mamy wakacje!'', ponieważ sesja na studiach trwa i byłoby to niezgodne z prawdą, ale właściwie...ja zawsze od czasu kiedy zaczynają się egzaminy, mam labę i  uznaję ten czas za wolny. To tak odnośnie studentów i sesji ;). Dwa pierwsze egzaminy zdałam na 5, czeka mnie ostatni w piątek ale nie obawiam się go za bardzo. Kurcze, czuję to zoofizjo bardzo i jeszcze bardziej upewniam się, że chcę to robić. 
W związku z tym, że nasze życie toczy się już wakacyjnie, czas wspomnieć o planach.

_DSC2239

_DSC2216

_DSC2237

Zdjęcia są jak najbardziej aktualne- jak zawsze leśne wędrówki stawiam na pierwszym miejscu. To ogromnie ważne dla psychiki Emeta, a biorąc pod uwagę ostatnie problemy, kluczowe. Bardzo chciałam, żeby do czasu wakacji udało nam się wyjść na prostą z jego zachowaniem w domu, niestety lęki nadal trochę ustalają nam rytm dnia. Jest lepiej, ale o tym napiszę w przyszłym tygodniu. 
Nie pracujemy szczególnie nad sylwetką, ostatnio rzecz jasna są ważniejsze rzeczy do wypracowania, jedynie od czasu do czasu przypominam mu podstawy obi i sztuczki. Aczkolwiek jak na to, co dzieje się z nim w domu i ile ma stresu, wygląda naprawdę dobrze. Oby się nie posypało to moje dziecko.. 

_DSC2258

_DSC2207

Tym razem wakacje dość mocno nam się skracają jeśli chodzi o możliwość wyjazdu gdzieś dalej. Do połowy lipca muszę być na miejscu - będę wolontariuszką na bydgoskim triathlonie i Mistrzostwach Europy U23, które także odbywają się w naszym mieście. Później niecałe dwa tygodnie, które chcę być na miejscu i zająć się porządnym wybieganiem psa i wyjazd - 2 tygodnie na praktykach we Wrocławiu. To moje wymarzone miejsce, nie mogę się doczekać tego doświadczenia. Jednocześnie mam duże obawy, bo Emet zostaje pod opieką. Boję się, bo wiadomo że przez ten czas mogą zdarzyć się burze lub co gorsze huki których boi się najbardziej, a nikt poza mną nie jest w stanie nad nim zapanować tak, żeby nie zrobił sobie krzywdy. Aczkolwiek póki co skupiam się na tym, żeby był w miarę ogarniętym stanie. Praktyki muszę odbyć, a zabieranie go to ryzyko kolejnych zniszczeń w wynajmowanym mieszkaniu. Po powrocie znów kilka dni przerwy i pozostałe 2 tygodnie praktyk odbywam w zoo, także już będę na miejscu, chociaż to niezbyt optymistyczne bo codziennie będzie sam po 9 godzin. 
I tak doszliśmy do września, dokładnie pierwszego kończę praktyki. Czyli za nami będą 2/3 wakacji. I muszę wykorzystać ten czas jak najlepiej. Na pewno gdzieś wyjedziemy, mam nadzieję że chociaż na chwilę udamy się na wieś bo bez tego to nie wakacje. A rzecz, która chyba cieszy mnie najbardziej - polska edycja biegu Hard Dog Race, 24 września w Dąbrowie Górniczej (jeśli dobrze pamiętam). Jest to bieg ekstremalny z psem. Gdy tylko obejrzałam film z innych krajów, wiedziałam że Emet jest do tego stworzony. O sobie to już wiem, miałam okazję startować w biegach z przeszkodami i to coś, co w bieganiu kocham najbardziej. Może to kawał drogi, ale skoro już będziemy na południu, zaplanuję kilka dni więcej żeby wreszcie udać się z nim dalej na południe. Zerknijcie na ich stronę na fb, nazwa taka jak biegu. Być może też się zdecydujecie i zobaczymy się na trasie? :)

Jak widzicie, te wakacje skróciły nam się do jednego miesiąca. Oby tylko zdążyć odpocząć przed nowym semestrem. Właśnie, w wakacje powinnam na poważnie ruszyć z przygotowaniami do pracy inżynierskiej, niestety brak dostępu do kamery termowizyjnej blokuje jakiekolwiek działania :(.

A Wy jakie macie plany na wakacje? Pewnie większość z Was już cieszy się długimi spacerami.

Komentarze

  1. Wszędzie mówią o wakacjach, a ja od kilku lat nie mam już wakacji... Ale w zeszłym tygodniu byliśmy z psiakiem w Górach Stołowych. Polecam wakacje z psem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byliśmy na Święta i Nowy Rok w okolicach Gór Stołowych, dokładnie w Polanicy-Zdrój, niestety w same góry nie dotarliśmy ale mam nadzieję że jeszcze będzie okazja :).

      Usuń
  2. Hah, wakacje, moje w tym roku ograniczają się do długich weekendów. ;)Widziałam właśnie, że i w Polsce będzie Hard Rock Race, i tak coś czułam, że będziesz tym tematem zainteresowana. :) Chciałabym wziąć w tym udział, ale obecnie nici z tego. Może jak dobrze pójdzie to w przyszłym roku się na tą imprezę wybiorę? Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Praktyki we Wrocławiu... W Animal Active? :) Czy gdzieś indziej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Ośrodku Sportu i Rehabilitacji Zwierząt przy klinice dr Niedzielskiego :).

      Usuń
  4. Może i mniej czasu dla Emeta, ale przynajmniej będziesz robić to, co kochasz! Tylko najgorsza sprawa z tymi burzami, kiedy nie będzie Ciebie obok.
    Ja miałam 1 lipca (w tą sobotę) jechać na moje wymarzone seminarium z Patrycją, pierwsze w życiu, ale kilka osób nie zapłaciło i warsztaty są odwołane :c. Dzisiaj się tego dowiedziałam... no trudno. 22 lipca mam za to seminarium z Paulą Gumińską, mam wielką nadzieję, że to seminarium się odbędzie na 100%. No i kolejny mój plan to Baltic Obedience Cup w Gdyni 15 lipca, w końcu będę mogła sobie popatrzeć na pracę przewodnika i psa w obi! :D
    Ja chciałabym do lasu chodzić codziennie od lipca (jest jeszcze czerwiec i traktuję to jako ,,wstęp" do wakacji i te ostatnie dni tego miesiąca spędzam całkiem leniwie, ale w lipcu już zaczynam wszystko realizować). Las to naprawdę fajne miejsce do spacerowania, moje psy również uwielbiają tam chodzić, ale niestety nie mogę puszczać luzem Beethovena nawet w kagańcu że względu na jego agresję :/. Będzie pies/człowiek na horyzoncie, boję się, że może zaatakować. Ograniczamy się tylko do smyczy i kagańca, ale mam wrażenie, że to nie sprawia Beethovenowi takiej radości jak swobodne bieganie, no trudno. Trzeba dbać też o komfort osób, które spotykamy na swojej drodze.
    W takim razie powodzenia na Hard Dog Race! Co prawda jeszcze jakieś trzy miesiące do startu, ale trochę przyspieszam :P.
    Miłych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby seminarium z Paulą się odbyło, byłam dwa razy, polecam :D.
      Szkoda, że akurat 15 mam wolontariat, tak to może i my byśmy się wybrali.
      Dziękuję i nawzajem!

      Usuń
  5. No to wakacje masz już zaplanowane :) My stawiamy na spacery, jakieś treningi obi, sztuczki i relaksik :D Co do biegu HDR to mega mi się to podoba i strasznie chciałabym wziąć w nim udział. Na razie czekam na więcej informacji o nim.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi też wakacje się skończyły i nastała zwykła codzienność, także dopóki masz to z nich w pełni korzystaj. I nie, nie zazdroszczę pisania pracy, bo to chyba moja największa bolączka studiów była...
    Powodzenia z tymi Ementowymi lękami, choć nie macie łatwo to kibicuję Wam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz