Heeej!
Myślę,że przerwy w blogowaniu powyżej czterech dni przydają się, ponieważ nie chcę zrobić z tego bloga niepotrzebnej paplaniny o niczym. Dlatego staram się pisać wtedy, kiedy rzeczywiście jest o czym.
Ze zdrowiem Emeta na razie nie ma pogorszenia, od czasu jak raz zakaszlał po szczekaniu już się to nie zdarzyło. Krosty nie pojawiły się ponownie, pilnuję żeby dostawał tylko to,co jest w 100% naturalnym mięsem, warzywami i owocami. Także na ten moment możemy spokojnie jechać na działkę. Planujemy wyjechać we wtorek, ale ja wolę wszystko mieć zaplanowane wcześniej i już przygotowuję rzeczy potrzebne do zabrania. Jak zwykle większą część bagażu zajmą akcesoria Emeta. Pokażę Wam mniej więcej co chcę spakować.
*szelki turkusowe
*obroża czerwona,smycz czerwona
*obroża skórzana
*linka 10m (gdyby nad jeziorem było dużo ludzi)
*dwa buciki (w razie zranienia)
*zabawka do wody
*dwie piłki na sznurku
*ok.3 piłek tenisowych/gumowych
*2 szarpaki
*mop
*szampon
*frisbee
*miś piszczałka
*aport drewniany
*pojemnik na woreczki
Poza tym to, czego nie ma na zdjęciu :
*materacyk lub gruby koc (i tak będzie spał ze mną a klatki jeszcze nie mamy)
*dwie miski
*jedzenie, smakołyki naturalne i wędzone kości
*basen rozporowy
*pasta i szczoteczka do zębów
*apteczka
*przeszkoda
Pewnie czegoś jeszcze przybędzie, ale i tak rzeczy jest sporo. Mam nadzieję,że jakoś się zapakujemy do samochodu :). Przed wyjazdem muszę kupić Emetowi kolejne kropelki przeciw kleszczom.
Większych planów na wyjazd nie mam, wszystko zależy od pogody. Koło działki jest duże pole, więc Emet będzie porządnie wybiegany a ja będę mogła robić zdjęcia. Chłodzić będziemy się w jeziorze :). Na pewno wrócę też z kolejnymi filmikami z naszych postępów, na koniec wakacji pewnie też powstanie dłuższy filmik.
Dzisiaj wrzucam też dwa kolejne, krótkie filmiki z tym,czego ostatnio się najwięcej uczymy.
Na dzisiaj to wszystko, możliwe że napiszę jeszcze przed wyjazdem.
Trzymajcie się ciepło!
Super, że nie ma pogorszenia ze zdrowie, oby było już tylko lepiej! Pakowanie psa jest dla mnie bardzo trudne, bo przecież nigdy nie wiadomo co może się przydać ;) Najchętniej zabrałabym wszystko!
OdpowiedzUsuńMam podobnie, aczkolwiek jest to bardzo ekscytujące ;)
UsuńSuper! Ja z psem nie podróżuję (póki co), więc nie mam problemu. Nieźle Wam idzie!
OdpowiedzUsuńU nas to też. Ja siebie pakuje, to i psa pakuje :) Dla siebie buty sportowe, dla psa linka treningowa i tak na zmianę, ale i tak wychodzi, że więcej jest rzeczy psa, a nie moich ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że nic nie zapomnicie, miłego wyjazdu!
Pozdrawiam!
Szykują Wam się ciekawe dni:-) każda chwilą wyrwania się z domu jest ważna:-) na pewno szykują się Wam fajne chwilą mam nadzieję później na dokładną relacje:-)
OdpowiedzUsuńSuper wam wychodzi dostawanie! Po prostu nie mogę się na ten filmik napatrzeć! Świetnie! :)
OdpowiedzUsuńNo i udanego wyjazdu! :)
Ja mam zawsze problem ze spakowaniem wszystkiego dla Kepi, zawsze zapomnę o czymś istotnym..ale widzę, że w Waszym wyposażeniu jest mop, a jak jest mop to jest zabawa :D
OdpowiedzUsuńZdrówka i miłego wypoczynku!
[vizsla-kepi.blogspot.com]
Miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie on się dostawia :). Widać, że dobrze to przepracowaliście po robi to dokładnie i równiutko.
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu!
Trzymam dalej kciuki za wasze zadrowie! Ja zabrałam trochę mniej rzeczy na Mazury dla Fioniastej. Dobrej zabawy :*!
OdpowiedzUsuńH&F
Dobrze, że się nie pogarsza :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wyjazd się uda. Sporo zabierasz rzeczy dla psiaka :D.
Nono, trochę tych rzeczy bierzesz :D
OdpowiedzUsuńSuper wam idzie, oby tak dalej :)
Pozdrawiamy.
Mam nadzieję, że wyjazd się uda :)
OdpowiedzUsuńŚwietne filmiki c:
Pozdrawiamy
...czy on ma bardziej obszerny bagaż, niż Ty? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście,że tak :D
UsuńSuper post życzymy miłego i udanego wyjazdu.
OdpowiedzUsuńp.s. Emet pewnie będzie miał większą walizkę od Ciebie :)
Najwazniejsze, ze chorobowo w normie :) Alez jestem w szoku, jak pieknie do Ciebie dostaje na tych filmikach, genialny pies :)! Emet na ostatnim zdjeciu wydlada bardzo majestatycznie, a jak jego siersc pieknie blyszczy :) Zycze Wam udanego wyjazdu, wiele radosci ze wspolnych cwiczen i czekam na nowe filmiki :)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu w takim razie zyczymy! ;)
OdpowiedzUsuńnie ma sensu pisać tak na prawdę o niczym i lepiej poczekać dłuższy czas aby napisać coś konkretnego. :) miłego wypoczynku !
OdpowiedzUsuń+ czekam na wasz debiut w OBI.
pozdrawiamy
Ola i Baddy !
Ja także zwykle zabieram więcej rzeczy dla psa niż dla siebie :D Emetowe dostawianie jest na prawdę super ! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miłego wyjazdu! 3mam kciuki!
OdpowiedzUsuńAle wam super idzie z aportem :D My też zawsze bierzemy multum rzeczy na wyjazd ;) Życzymy udanego wyjazdu! :D
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego wyjazdu! :)
OdpowiedzUsuńGdy wyjeźdżamy to Storm też ma swoją walizeczkę, ale "paskudnik" jej nie nosi ;)
OdpowiedzUsuńpięknie dostawia, chciałabym, żeby Piano tak potrafił ;)
OdpowiedzUsuńMiłego i udanego wyjazdu, żeby pogoda dopisała ;)
Widać, że jesteś dobrze przygotowana na tego typu wyjazdy ;)
Pozdrawiamy!! http://borderoli.blogspot.com/
No no, sporo sie tego nazbierało na wyjazd, ale jak to mówi mój Tato "Lepiej nosić niż się prosić" <3 A Emecik jest taki śliczny, że się nie mogę na niego napatrzeć :-) Pozdrawiamy, Asia i Bona www.piesoswiat.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSuper filmik, rewelacyjnie Wam to wychodzi!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i udanego wyjazdu życzymy!
Świetnie sobie radzisz ze swoim pieskiem, może mój też kiedyś będzię umiał te sztuczki :) W życiu bym nie pomyślała, że tyle rzeczy potrzebne jest psu. Pojutrze wyjeżdżam na biwak na dwie noce i też muszę się zastanowić, co wezmę dla Harry'ego. Ja też jestem za tym, by psom dawać tylko naturalne i zdrowe jedzenie, zasługują na to w 100%. Może zaciekawi Cię mój blog: http://dziennik-mojego-labka.blogspot.com/ Mam pytanie, jaką dajesz mu naturalną karmę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję :)
Emet dostaje barf,czyli surowe mięso (też z kością) z dodatkiem surowych warzyw i owoców :).
UsuńPiękny wygląd! ♥
OdpowiedzUsuńŚwietnie Wam idzie, rewelacyjnie opanował to dostawienie :) Dobrze że ze zdrowiem nie ma pogorszenia.
My też zawsze zabieramy dużo rzeczy, aż za dużo, ale co tam, lepiej mieć za dużo niż za mało ;)
Pozdrawiamy!
Evily i Daisy
Trochę spóźnione, ale miłego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńmiłego wyjazdu! zdaj relacje jak wyszło karmienie, znalazłaś surowe na miejscu, czy jechaliście na gotowcach? :)
OdpowiedzUsuńMój pies zawsze ma obszerniejszy bagaż niż ja :D i zawsze kiedy ja głoduje, bo zapominam jedzenia dla siebie, Nando ma cala saszetkę i pelno paczuszek ze smaczkami :D
OdpowiedzUsuńMoże spóźnione, ale szczerze życzę udanych wakacji :)
Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga: nandoon.blogspot.com :)
Pewnie już po wypoczynki, le życzę udanych dni wakacji ;)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to, że ze zdrowiem troszkę lepiej, oby tak dalej!
Bardzo dobrze macie wypracowane dostawianie, po prostu bomba! ;)
Pozdrawiam
Aga - blog.swiatzpsem.pl