Jutro zaczyna się długo wyczekiwane przeze mnie seminarium obedience z Kamilą Buryn w Bydgoszczy. Oczywiście jeśli chcecie z tego wydarzenia pojawi się relacja, zabieram ze sobą aparat więc poproszę kogoś o zrobienie zdjęć, ewentualnie nagrania filmików ale nad tym się zastanawiam co lepsze ;).
Od wczoraj zaczęłam gromadzić i szukać rzeczy, które będą nam potrzebne więc postanowiłam wrzucić wszystko na bloga, może przy okazji coś jeszcze mi się przypomni.
Na pierwszy rzut smakołyki. Kość dostał wczoraj, na semi za bardzo by go zapchało.
Suszone rybki to nasz must have, nie wiem jak mogliśmy tyle czasu bez nich żyć! :D
Poza tym zawsze przydatne Let's Bite od sklepu Apetete. Dolina Noteci do wypełnienia konga, przyda się w klatce. I prześwietne Alpha Spirit, chyba najlepsze smakołyki jeśli chodzi o smak, skład i wielkość jednocześnie. Do ćwiczeń idealne.
Na zdjęciu brakuje suchej karmy, która dla nas jest podstawową nagrodą. Właściwie cała reszta będzie jako taki bonus.
Nie mogło też zabraknąć pasztetu, uwielbiam nagradzać nim podczas chodzenia przy nodze. Te produkty także dostaliśmy w ramach współpracy ze sklepem Apetete.pl.
Rzeczy, których nie może zabraknąć na obi- aport (to już nasz czwarty, wszystkie się rozpadają..), patyczek, frisbee jako podstawka do odłożonej nagrody, saszetka - kupiłam wczoraj w Auchan, od razu dałam znać Niuchaczowi. Ładny kolorek, duża, aż 3 kieszenie, fajnie leży na biodrach i tylko 20 zł! ;) i wspomniany kong do klatki.
Szkoda, że nie mamy swojego kwadratu, chyba na semi nie będziemy go dalej przerabiać.
Zabawki mogłabym ograniczyć do szarpaka z piszczącą piłką konga, ale skoro mieszkamy koło placu...;)
I klateczka. Nowa, spróbuj mi Emecie ją załatwić! Klatka w domu jest super, na zewnątrz już nie bardzo (wygięte pręty w metalu). Na pewno nie zostawię go w niej bez opieki. Jeśli będzie jakoś tragicznie, zawsze mogę odstawić go do domu między wejściami ale mam nadzieję, że nie będzie to konieczne.
Poza tym zabieram linkę, bo skupić się chcemy na ćwiczeniach a nie motywacji. I dodając kilka mniej istotnych rzeczy jak książeczka czy apteczka, to by było chyba wszystko.
Plany na semi? Nie miałam za dużo czasu żeby to przemyśleć ale na pewno chcę poćwiczyć nad aportem i początkiem pozycji ze stój. Nad resztą jeszcze się zastanowię.
Trzymajcie kciuki za Cielaczka, chociaż nie ważne właściwie jak on się spisze. Nie będzie ćwiczyć to nie, najważniejsze żebym dowiedziała się tego co mam w planach :).
Spadłaś mi z nieba! W maju jedziemy na nasze pierwsze semi również z obi. Co prawda na początek jako obserwatorzy, ale planujemy kolejne z uczestnictwem :)
OdpowiedzUsuńSuszone rybki.... Podawałam je mojemu żółwiowi, haha :D
Zostało nam życzyć owocnych zajęć i jak największej zdobytej wiedzy :) Czekamy na notkę 'po'! :)
Udanego seminarium :) Dajcie znać jak było!
OdpowiedzUsuńLubię takie posty, miło się je ogląda :). Co do suszonych rybek, to od daaawna nam chęć je wypróbować, ale jeszcze nigdzie stacjonarnie ich nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńŻyczę mile spędzonego czasu na semi :)
Życzę Wam mile spędzonego czasu i samych sukcesów podczas nauki! :)
OdpowiedzUsuńNiuchacz podsunął post o nerce i dzisiaj sama wybrałam się, żeby ją zobaczyć na żywo. Tak mi się spodobała jedna, że ciągle o niej myślę. Wydaje mi się trochę za duża do moich potrzeb, ale może, może, może się skusimy ;)
Trzymajcie się i koniecznie dajcie potem znać, jak Wam poszło!
Pozdrawiam i zapraszam do nas na http://czarnekudelki.blogspot.com/ :)
Trzymamy kciuki za udane semi :D
OdpowiedzUsuńZauważyłam nowy nagłówek, nie ukrywam, że (moim zdaniem) jest lepszy ;)
Dzięki za info o Auchanie, za niedługo pewnie się wybiorę bo nasza nerka jest już w kiepskim stanie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Biscuit Life | Zapraszamy na konkurs KLIK
Miłej zabawy na semi i czekam na relacje :D
OdpowiedzUsuńCzyli streszczając to smaki, zabawki i więcej smaków. Cały komplecik jest :D
OdpowiedzUsuńUdanego semi! Czekam na relacje, jak było i jak sprawdził się sam Emet :)
Pozdrawiamy; psotaa.blogspot.com
Gdyby nie fakt, że nie mam z kim dojechać, to pewnie też bym tam była, jako obserwator...
OdpowiedzUsuńWszyscy zachwalają te smakołyki od Alpha Spirit, ja ich nigdy nie miałam. Szkoda, że raczej nie ma ich stacjonarnie, bo jak zamawiam karmę to w NaszeZoo, a tam chyba ich nie ma.
Ja od około miesiąca nie kupuję Psom smakołyków. Robię je sama. Nie mam kasy, by wydawać 10 zł za 80 gram, wolę zapłacić 4-5zł za ok. 200-300gram. I akutualnie kupuję tylko gryzaki. Let's Bite trochę drogie :/.
Gdybym była w Auchan to bym pewnie kupiła tą nerkę, ale w sumie pomyślałam, że ja i tak tylko do Biedronki chodzę, poza tym jedna nerka i dwie kieszenie w kurtce mi wystarczą :P.
Zabawki, zabawki, zabawki! Nie mam pieniędzy, a tak bardzo chcę kupić szarpak od DogStyle...
W wolnej chwili wpadaj, bo u nas zapomniałaś przeczytać posta! :D
psi-temat.blogspot.com
Witamy,
UsuńO ktorym sklepie NaszeZoo dokladnie mowa? Jestesmy obecni w wielu sklepach internetowych i stacjonarnych, szczegolowa lista znajduje sie na http://www.alphaspirit.pl/gdzie.
Zachecamy do zakupu naszych blistrow - 160g pysznych przysmakow za jedyne 10 zl! :)
Pozdrawiamy
Alpha Spirit Polska
Dzięki za post inspiracyjny :) My mamy za tydzień semi motywacji i w sumie zabawek bierzemy tyle samo, albo jeszcze więcej. I nie pomyślałam o pasztecie, ale może się przydać. Saszetka nas zauroczyła *,* ale auchan nie po drodze, więc przed wczoraj zamówiłam ze shizeera, bo mają dodatkowe -15% i free wysyłka, więc wyszło mi 21zł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i dobrej zabawy!
thickdog.blogspot.com
Super post! :) Jestem tu pierwszy raz, i spodobał mi się twój blog.
OdpowiedzUsuńhttp://maltanczykmisia.blogspot.com
Witamy,
OdpowiedzUsuńOnlyFish w opakowaniu 210g ktore jest na zdjeciu to pelnowartosciowa karma dla psow, ktora serdecznie polecamy :)
6 rodzajow ryb, bez maczek, bez zboz, bez glutenu. 85% swiezych ryb.
Zachecamy rowniez do zakupu naszych nog wieprzowych :)
Pozdrawiamy
Alpha Spirit Polska
ja też jestem zachwycona tymi suszonymi rybkami, świetna nagroda, śmierdził, latwo się łamie, nie zapycha psa <3
OdpowiedzUsuńEmeta nie zapomnij! :D
Komentarz piszę w niedzielę popołudniu, więc pewnie już wróciliście z seminarium, mamy nadzieję, że było udane :))
OdpowiedzUsuńŚwietna ta saszetka, chętnie bym wpadła po nią do Auchan, bo mam tylko jedną, mniejszą, więc taka z trzema kieszeniami by się przydała.
Ile smakowitości i zabawek, aż chce się pracować!
OdpowiedzUsuńSuper post, bo to niby szkolenie, ale wszystko bardzo potrzebne ;)
Napisz relację, bo bardzo jestem ciekawa jak Wam poszło i czego się dowiedzieliście :)
Ile Emet ma cm w kłębie? I jaki masz rozmiar klatki dla niego? ;)
OdpowiedzUsuńW kłębie ma 72 cm, klatka 102x69x69. Wcześniej miałam większą materiałową, długość 122 ale nie było opcji żebym ją gdzieś przewiozła razem z psem. Do tej musi lekko się schylić, ale niespecjalnie mu to przeszkadza bo często korzysta z niej w domu, a do leżenia ma i tak sporo miejsca :).
UsuńFajnie jest mieć semi tuż za płotem :D też bym chciała, może kiedyś to nastąpi ! Super wybór, macie dużo wszystkiego, wow :D
OdpowiedzUsuńO to czekam na relację z semi! :D Kentucky uwielbia alphę spirit i najlepiej sprawują się na treningi :D
OdpowiedzUsuńHej, hej! Ja tu czekam na relację z seminarium! Bardzo jestem ciekawa, jak ocenisz pracę z Kamilą. :)
OdpowiedzUsuńRelacja calutka gotowa, niestety jeszcze czekam na lepsze zdjęcia bo chciałabym wszystkie od razu wstawić.
UsuńWow całkiem tego sporo, nie sądziłam, że na semi aż tyle rzeczy się przydaje! :D
OdpowiedzUsuńTeż mamy tę pastę z Trixie, jest całkiem całkiem - w zasadzie psy trzęsą się z radości jak ją widzą/czują :D
OdpowiedzUsuńAle nie wiedziałam, że aż tyle rzeczy [akujesz na seminarium ;)
Taki mały off top - co to za obroża którą ma na sobie Emet na zdjeciu-nagłówku bloga?
To obroża od Gadżeciaków :)
OdpowiedzUsuń