Żywienie Emeta

Czasami pytacie o to, co Emet dostaje do jedzenia, a także jakie szykuję dla niego nagrody. Dzisiaj post o żywieniu mojego małego Cielaczka :).


Emet jest niewątpliwie alergikiem. Nie do końca odkryłam co go uczula, nie miał robionych testów. Na pewno są to zboża, ale tutaj nie pasuje mi brak reakcji alergicznej na karmę Markus-Muhle, która zawiera nasiona ryżu. Widocznie jest to pszenica i podobne, ponieważ wszelkie karmy i smakołyki ze zbożem od razu powodują drapanie się, wygryzanie sierści. Do tego dochodzi alergia na pyłki w okresie letnim, co objawia się sporymi czerwonymi bąblami na ciele i nieustannym tarzaniu się, co tylko potęguje alergię.
Jeśli pamiętacie, w zeszłym roku przeszliśmy na BARF. Po dwóch miesiącach pisałam o korzyściach z niego wynikających. Do tej pory uważam to za najlepszy (pod względem zdrowia) sposób żywienia psa. Z kilku względów musieliśmy z niego zrezygnować, m.in. z racji spalenia miski oraz dużych kosztów biorąc pod uwagę konieczność stosowania różnych dodatków. Gdyby to na mnie spoczywały koszty dotyczące psa, sprawa byłaby o wiele prostsza.
Nie byłabym w stanie opierać żywienia psa jedynie na suchej karmie. Wiele osób nie zdaje sobie nadal sprawy z tego, jaki wpływ ma ona na zdrowie psa, podobnie jak na ludzi spożywających dużą ilość przetworzonego jedzenia. Jeśli pies dostaje tylko suchą karmę, nie ma co łapać się za głowę na jego starość, zastanawiając się dlaczego ciężko zachorował. Nie jestem psim dietetykiem, więc na tym zakończę temat. Warto jednak bliżej się temu przyjrzeć.


Aby jak najbardziej ograniczyć przetworzone jedzenie (oczywiście, mięso też święte nie jest ale nie w takim stopniu) postanowiłam podawać mu BARF przez połowę dnia, pozostając przy spaleniu miski na karmie (którą wykorzystuję podczas ćwiczeń, treningów, spacerów). Karma jaką wybrałam to Markus-Muhle. Wybrałam ją, aby móc spokojnie zmieścić się w kosztach kupując do niej mięso oraz dodatki, o których zaraz napiszę. Obawiałam się nasion ryżu, ale na szczęście nie zauważyłam żadnych objawów alergii. Poza tym jej skład bardzo mi odpowiada. Gdybym miała opierać żywienie psa tylko na suchej karmie, pewnie znalazłabym karmę o większej zawartości mięsa. Jednak jak na podawanie dużej ilości substancji odżywczych oraz mięsa wynikających z barfa, uważam takie rozwiązanie za odpowiednie. Niedobór jak i nadmiar niektórych składników może prowadzić do problemów.

Dodatki, jakie dostaje Emet :
~owoce : w miarę możliwości te ,,prosto z krzaczka'', jego ulubione to truskawki, poziomki i czereśnie; poza tym jego numerem jeden jest arbuz; oprócz nich dostaje jabłko, brzoskwinię (wszystko bez pestek!)
~warzywa : korzystając z działki obecnie jest to najczęściej marchewka i kalarepka, ale kiedy robię mieszanki warzywno- owocowe, dorzucam wszystkie warzywa jakie mam pod ręką uważając na te, które nie powinny być spożywane w dużych ilościach przez psy (np.kapusta); mieszanki jak i same pojedyncze warzywa podaję w odstępie co najmniej dwóch godzin od mięsnego posiłku
~nabiał : tutaj jogurt naturalny lub kefir, maksymalnie dwie łyżki dziennie, dostaje je z tubki Treat Toob (możecie ją kupić w rossmannie) w ramach nagrody, zawsze mniej więcej dwie godziny przed mięsnym posiłkiem (taki dodatek wspomaga trawienie)
~miód i żółtko : raz na jakiś czas, jeśli dostaje świeżą mieszankę warzywno-owocową, to dodaję mu te składniki
~spirulina : zacznę podawać po wakacjach, w przypadku Emeta połowa ludzkiej dawki
~nagrody : wykorzystuję do tego suchą karmę, ale czasami zdarza mi się ugotować serca/żołądki lub zrobić pastę wątróbkową do konga

Ze względu na podawanie karmy (połowa normalnej dziennej dawki, chyba że jesteśmy cały dzień poza domem- wtedy dostaje całą porcję), więcej dodatków mogłoby spowodować nadmiar niektórych substancji.
Pewnie wielu z Was przyjdzie na myśl łączenie dwóch różnych rodzajów pożywienia. Nie powinno się tego robić, aczkolwiek nie zauważyłam u mojego psa żadnych problemów z tym związanych. Ma się dobrze, trawi dobrze a to z tych względów (trawienia) odradza się łączenia suchej karmy z innym pożywieniem. Jak już wspominałam, znacznie rozgraniczam mu czas podawania dwóch rodzajów pożywienia- do południa karma, po południu dodatki, wieczorem mięso. Jeśli będę mieć taką możliwość, możliwe że wrócimy do pełnego barfa, ale póki co takie rozwiązanie odpowiada nam najbardziej, a ja jestem o wiele spokojniejsza podając mu 50% więcej jedzenia, które wiem czym jest.
Bo przejściu z barfa na karmę, jego stan znacznie się pogorszył. Miałam duże wyrzuty sumienia. Teraz jestem bardziej spokojna, a mój pies znów staje się piękny i umięśniony :). Wracają wszystkie korzyści, jakie zauważyłam podczas karmienia barfem.


Na fanpage'u (zerknijcie na pasek gadżetów obok) możecie obejrzeć filmik z wodnych szaleństw, a wkrótce opiszę na blogu pierwsze chwile z pobytu na wsi. Dziękujemy za wszystkie kciuki, przydają się!

Jestem ciekawa, czy podajecie psom coś poza suchą karmą :).

Komentarze

  1. Chciałabym w końcu Kentucky'ego przerzucić na barf, ale nie wiem czy rodzice się zgodzą i tyle pracy z tym :-/ Chciałabym, żeby był ma barfie a nie non stop jedna i ta sama sucha karma, we wrześniu może mu kupie opti life lub coś innego. Kentucky of czasu do czasu dostanie jogurt :-P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Barf'u, ja w sumie też zastanawiałam się nad tym. Lacky jadł kiedyś Butcher's i Brit'a (je go aktualnie), jednak zauważyłam, że po tej karmie nieźle się drapie i ma 'łupież' (być może od kukurydzy albo kurczaka, stawiam na to drugie). Teraz chcemy spróbować Ariona. Ogólnie lepsze karmy są rzeczywiście dość drogie, a jak jeszcze znajdzie się tyle kuszących psich rzeczy to w ogóle można zbankrutować.:P Lacky jako przysmaki dostaje lepsze produkty, typu Alpha Spirit, Planet Pet, 8in1 itd. Często również je wypełnione zabawki jedzeniem, serkiem, owocami i mięsem. Po Arionie chcemy też spróbować Acany (ale niestety cena tak odciąga :(), TropiDog i Brit'a bez zbóż oraz TOtW. Co z tego wyjdzie zobaczymy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma brita bez zbóż ;) Linia Care ma ryż. Bardzo tani jest TOTW. Jeszcze dobrą karmą, o której mało kto wie jest applaws, tania a tyle mięsa w suchej masie. No cudo ;)

      Usuń
    2. Chodziło mi o tego Lamb&Rice, wiem, ze ryż to zboże ale nie szkodzi psu.

      Usuń
  3. Ja żywię Mulę podobnie jak Ty, poza tym dostaje dużo gryzaków, naturalnych z prasowanej skóry czy np. uszy czy ogony.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że Emet ma tak bogatą "paletę" żywienia. :)
    Nasz plan żywieniowy wygląda nieco inaczej, jednak ostatnio stawiamy głównie na warzywa.
    Dużo myślałam też o BARFie, ale czas pokaże. ;)

    Pozdrawiamy,
    Wiktoria z Mirą

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje psy były kiedys na barfie, ale nie wyszło z tym mięsem za bardzo i karmie je karmą. A poza tym to marchewka najsmaczniejsza do obgryzania! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również staram się jak najbardziej urozmaicać żywienie i oprócz karmy Abi zajada owoce, warzywa, masę różnych ciasteczek od kurczakowych przez wątróbkowe, owocowe po rybne (oczywiście tworzone własnoręcznie), mięsko, a czasami też coś gotujemy :) Jednak przyznaję, że podstawę naszego żywienia stanowi jak najlepszej jakości karma (Abi przy zbożach albo co gorsza odrobinie chemii od razu dostaje uczulenia) i dobrane suplementy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem, czy słychać, czy nie, ponieważ nie interesuję się zbytnio mediami. Ale płyta FROOT ma bardzo dobre i wysokie notowania... widocznie komercyjne źródła informacji nie przepadają za alternatywnym popem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. My zaczęliśmy BARFa, ale ze wzgledu na niedawną niestrawność, musiałam zrezygnować na około dwa tygodnie, więc Te jest na gotowanym + puszki dobrej jakości :-)
    Warzywa i owoce też dostaje jako dodatek, jogurt naturalny, żwacze i gryzaki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też jak Żaneta stawiam na karmę. Czasem przy gotowaniu ludzkich posiłków dostaje skrawki surowego mięsa i wtedy zmniejszam ilość karmy. Karmy jakie je, to do czasu acana, jednak w cholerę droga. Zamówiłem Purizona 32 zł za... 2 i pół kilo, na promocji. Teraz spróbujemy chyba Applawsu, lub TOTWa.

    Co do smakołyków, only 100% meat. Choć teraz zakupiłem meat hit, więc nie jestem konsekwentny. Nie mniej smakusie to te. No i jako super nagrodę, daję pierdogena-ser żółty. Pies ma po nim takie gazy... no a sprawdza się jako smakołyk, powiększa dietę i raz na czas nie zaszkodzi.

    OdpowiedzUsuń
  10. O też masz krzaczki owocowe :D, u mnie Mini też je Markus-Muhle bo nie jest droga a na co dzień jest BARF. To psy mogą jeść owoce? Ja nigdy M. nie podawałam choć mam truskawki,czereśnie,wiśnie,porzeczki (różne),maliny,agrest,jabłka. Ja po prostu z szklarni biorę co teraz akurat wyrosło i dodaję do BARFU. Kefir raz na jakiś czas. A jajko poprawia sierść. Miodu nigdy nie podawałam psu. Tak żołądki są idealne

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja głównie karmię Roxi karmą :).
    Staram urozmaicać się jej dietę; owoce, ser (nie za dużo), czasem kiełbaska.
    W te wakacje postaram się porobić jakieś przepisy i pobawię się mieskiem w kuchni :D

    Pozdrawiamy,
    Monia i Roxi,
    http://psie-perypetie.blogspot.com/ :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Lusia od początku jadła karmę, a ja jestem zbyt leniwa żeby poczytać o karmieniu barfem, bałabym się że czegoś podaję za dużo lub za mało. Karma jest pewna, ale zazdroszczę ci troszkę że potrafisz bilansować BARFa :P Ja na razie podaję Canagan, według mnie bardzo dobra karma, bez zbóż, bardzo duże ilości mięsa, a Lusia je tak mało, że nie wychodzi nam drogo. :)
    Btw, macie fanpage? :o dlaczego ja o tym nie wiedziałam :'(
    I jeszcze pytanko, gdzie macie tą wieś? :D Może gdzieś niedaleko, to byśmy się spotkały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też myślałam o tej karmie, bo jednak jeden worek na dwa miesiące kupuję.
      A fanpage dopiero założyłam, jakoś go nie rozgłaszam póki co, kto będzie chciał to polubi :D.
      Przechlewo obok Człuchowa :)

      Usuń
    2. Już widziałam, polubiłam wszystko, co się da :D
      Oj szkoda, że tak nie po drodze. Ale to nie zmienia faktu, że musimy się kiedyś spotkać :)

      Usuń
    3. Koniecznie, z Bydgoszczy aż tak daleko nie jest do Ciebie a wrzesień mam wolny. Trzeba pomyśleć o jakiejś sobocie/niedzieli :).

      Usuń
  13. Moja psiura uwielbia owoce. Truskawki, porzeczki, maliny, jabłka (ale tylko te kwaśne), no i suszony banan za którego da się pokroić. Z warzyw jedynym ulubieńcem stała się marchewka. Ahh no i maślanka przysmak numer 1. Oczywiście wszystko w formie dodatków. Pozdrawiamy http://niszczycielsko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie Ci, że je warzywa, Giro lubi tylko słodkie owoce.
    Tania spirulina jest w Rossmanie! :D
    A gotowe mieszanki BARFa, takie co przychodzą już w porcjach i z suplementami w środku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś zamawiałam mu mięso ze sklepu miesodlapsow.pl (Aspol) i było całkiem fajne. A takie mieszanki bardziej podzielone i zbilansowane to dość drogo wychodzą, myślę że jak dostaje karmę która jakieś tam składniki też ma, to póki co jest ok. Ale jakieś mięso z tego aspolu to pewnie i tak zamówię jak wrócimy z wakacji, bo fajne części i rodzaje mięs mają. Emet upodobał sobie jądra które mnie mega odrzucają :P.

      Usuń
    2. oj najgorzej :p chociaż żwacze też dla wytrwalych.. :p

      Usuń
  15. Emet je arbuza to hit ! ;-) Shushe do owoców ciężko przekonać, ale za to gotowaną marchewkę uwielbia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Harry je warzywa przemycone w kongu lub misce z dużą ilością mięsa i ryżu, często daję mu twaróg z surowym żółtkiem. Ogólnie karmę suchą je codziennie, ale równie często dostaje różne rodzaje mięska ;)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie Owczary są na BARFie i bardzo sobie chwalę. Ciapek jest obecnie na suchej, choć czasem podam mu kość, mięso czy jakieś warzywa i owoce ;) Ale mam nadzieję kieeeeedyś i z Ciapkiem BARFować ;)
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  18. Baddy ogólnie jest na suchej karmie, niekiedy dostaje gotowany ryż, warzywa i mięso. :)

    Pozdrawiamy
    Ola i Baddy!
    http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. U nas ekipa na BARF :) Ale jako smaków staram się używać albo właśnie podrobów (choć paskudnie brudzą ręce) albo jakiś smaków naturalnych ;) Owoce to psi hit, nie wzgardzą też ogórkiem, czy innymi dobrami :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie że Ement ma taka bogatą paletę żywienia :) Nie wiedziałam że jest alergikiem. Moje psiaki jedzą Brit.
    Obserwujemy i zapraszamy do nas:
    oczamipsa365.blogspot.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Niezle ze Emet lubi owoce :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajnie, że dzielisz się na blogu informacjami na temat diety Emeta:)

    OdpowiedzUsuń
  23. No proszę jak mu barfowanie służy!

    OdpowiedzUsuń
  24. Mój Knapik jest wielkim miłośnikiem owoców i warzyw. :) Również często stosuję jogurtu naturalnego.
    Pozdrawiamy W&K

    OdpowiedzUsuń
  25. Moja młodsza siostra kiedyś jeździła. Ludzie ze stadniny zawsze namawiali mnie, żebym też spróbowała, ale nigdy się nie zgodziłam. Za bardzo boję się koni, wydają mi się takie ogromne :D

    OdpowiedzUsuń
  26. O, przynajmniej znam już kolejnego psa który uwielbia poziomki i czereśnie równie bardzo jak moje :P
    Dodatkowo Willy gdy ma do wyboru marchewkę i wołowinę, bierze wołowine...
    Wegetarianin? :)

    Pozdrawiamy,
    www.fidowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Z Cziką i jej jedzeniem kombinujemy odkąd jest z nami . Na samym początku gotowane i tylko gotowane,bo rewolucje żołądkowe to ona miała nie z tej ziemi . Potem jak się ustabilizowało to na suchą karmę wtedy było to jakieś badziewne Bento Kronen następnie znów gotowane i znów suche tym razem był to Brit , kolejnym krokiem był BARF - efekty były po prostu wow,ale Czi nie chciała zbyt jeść i na dodatek złamała sobie zęba ,no a teraz jest na Acanie i miewa się super, dostaje codziennie warzywka i owoce + jogurt naturalny do KONG'a .

    Nowy wygląd bloga jest świetny!

    Pozdrawiam :)
    beaglowate.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Przeszukałam juz wszystkie rossmanny w okolicy i nigdzie nie potrafię znalezc treat toob :( podpowiesz gdzie tego szukac?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz