Śmieszne to było i załamujące
zarazem. Nasza walka z aportem formalnym. Rok czasu, kilku trenerów,
seminarium. Emeciątko uciekało za każdym razem po podebraniu
koziołka- niektórzy przyrównywali to do psa podczas treningu
obrony biegającego z rękawem w kółko, bo tak to wyglądało.
Szczęście i spełnienie z kawałkiem drewna w pysku ;). Nie chciał
zwalniać się nawet przy samym trzymaniu w miejscu, chociażbym
miała najlepszy owczy szarpak albo ukochane parówki...
iiii
...tak kilka dni temu, w domu, wzięłam
aport. Najpierw zwolnienie od razu jak podałam, później podjęcie
go i zmierzanie w moim kierunku, następnie zwolnienie przy dojściu
do nogi. A wczoraj to, co zobaczycie na filmiku w drugiej części
(pierwsza to to, co było). Dzisiaj również, a jeśli ucieczka nie
pojawiła się już 2 razy, mogę skakać z radości. Nie był to
problem który występował czasami- Cielak uciekał zawsze,
niezależnie od poziomu emocji/zmęczenia/najedzenia itd.
Jejciuuu <3
W sobotę odbyliśmy trening z rodzaju
tych dłuższych, biorąc pod uwagę prawie wszystkie zerówkowe
ćwiczenia (nie mogłam zrobić socjalizacji i przeszkody). Nagranie
miałam zostawić dla siebie, ale proszę, dodaję. Ucięłam
zostawanie, bo było tak jak przez te pierwsze kilka sekund. Reszta jest bez wybierania, bo robiłam tylko po jednym powtórzeniu każdego ćwiczenia, nagradzając zaledwie kilka razy.
Tak to wszystko jest rozwalone. Duuużo
się pozmieniało w ostatnim czasie, jak widzicie nie ma linki a to
wystarczający powód żebym była z niego bardzo dumna. Szok, że
pierwszy raz od długiego czasu nie przejmowałam się niektórymi
dość rażącymi błędami. Podczas tych ćwiczeń obserwowało nas
5 dzieci! Pytali się o różne rzeczy. Nadal nie wierzę w to co się
dzieje, ale moja zwariowana bestia była ze mną, z wysokim poziomem
emocji ale przekierowanym na ćwiczenia i sztuczki które robiliśmy
na koniec. W nagrodę było mizianko i gonitwy z dziećmi :D.
Zgłaszamy się na zawody w marcu-
jestem świadoma rangi tej imprezy, tego że będzie wiele psów, czy
samych obserwujących- ale w obi nie bardzo jest w czym przebierać
;). Wielka szkoda, że na styczniowych zawodach ma nie być zerówek.
Uwierzcie w swoje psy- tylko tyle i aż
tyle :).
A ja potrzebuję kogoś, kto będzie kopać mnie w tyłek za to chodzenie i pomaganie ciałem i ogólnie całe nieogarnięcie :P.
a to złodziej koziołków! ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje postępów :) I powodzenia na zawodach!
Szczerze mówiąc wolałabym żeby Kiba tak kochała koziołek niż nienawidziła i nie potrafiła się z nim ruszać :D. Ale damy radę, z pozycjami się udało to i z aportem damy.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie wam wychodzi, powodzenia w przygotowaniach do zawodów, trochę czasu jest :).
Ale świetnie! Gratulacje, super że cielak wreszcie zrozumiał.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na treningach bo do zawodów macie jeszcze parę miesięcy :)!
Wow, super, nic tak nie cieszy jak poszczególne, małe sukcesiki, brawo! :)
OdpowiedzUsuńKurczę... Dopiero na tym filmiku zobaczyłam prawdziwe gabaryty Emeta, który wzrostem przypominał mi na zdjęciach mniej więcej (wzrostowo) labradora, a po tum filmiku jak dog - gigant, haha :D
Gratulacje ;) Wygląda super. U nas aport średnio (aport np: piłki), ale frisbee prawie idealnie ;)
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam... przez rok Enzo kosił tyczki jak najęty. Wystarczył jeden trening który zmienił moje myślenie i jest już dużo lepiej!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, trzeba wierzyć w swoje psy!
Powodzenia <3
Gratulację postępów ! U nas tak wyglądał aport piłki - uciekanie a potem magia i pies przynosi piłkę, oddaje i ładnie czeka na kolejny rzut :)
OdpowiedzUsuńNa tym filmiku wydaję się ogromny :D
Powodzenia w przygotowaniach !
Pozdrawiam, Złoty Pies
Jesteście na dobrej drodze! On jest taki zmotywowany, widać że kocha współpracę z Tobą.
OdpowiedzUsuńFajnie mieć taką małą widownię, to zawsze jakieś rozproszenia i kolejna okazja do ćwiczeń. No i dzieciaki mogli sobie pooglądać, jak pracujecie :D.
Czekam, aż weźmiecie udział w zawodach, bardzo chciałabym zobaczyć filmik :).
Z czystej ciekawości spytam - ile Emet ma w kłębie? Mój Beethoven ma 78cm (kiedyś źle zmierzyłam i wyszło 83cm :P), ciekawa jestem czy Emet jest wyższy od niego :D.
O to dobrze mi się zdawało, że jest wyższy od Emeta :D. Ma 73 w kłębie.
UsuńAle motywacji i energii! Świetnie wam idzie :O Jestem pod wrażeniem, dla mnie Obi to czarna magia :v
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
http://czekoladowy-team.blogspot.com/
Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuń3mam kciuki za zawody!
Świetnie Wam idzie! trzymam za Was kciuki :* pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga :D mojamalina.blogspot.com
OdpowiedzUsuń